[b]
Noty dla zawodników Arged Malesa TŻ Ostrovia:
Tomasz Gapiński 2. [/b]
Od tak doświadczonego zawodnika wymaga się zdecydowanie więcej. Jego występ w Gnieźnie był po prostu słaby. Brakowało mu prędkości. Próbował coś zdziałać, ale bez większego rezultatu.
Rafał Okoniewski 4-. W zasadzie nie można go ocenić negatywnie. Punktował na bardzo równym poziomie, poza jedną wpadką. Czegoś jednak zabrakło, by mógł wygrać choć jeden wyścig. Dość dobry występ.
Nicolai Klindt 5. Zaczął koncertowo. Później jednak było już słabiej. Przydarzył się też defekt, co oczywiście odbiło się na wyniku Duńczyka. Generalnie jednak był solidnym ogniwem Ostrovii. Ustrzegł się poważniejszych błędów.
ZOBACZ WIDEO Subiektywny ranking PGE Ekstraligi. TOPlista 5. kolejki
Adrian Cyfer 2. Kolejny zawodnik, który nie zachwycił. Bezbarwny występ. Cyfer ma o czym myśleć. Niewykluczone, że przed kolejnym meczem zostanie zastąpiony przez Sama Mastersa.
Grzegorz Walasek 1. Ogromne rozczarowanie. To głównie przez niego Ostrovia przegrała w Gnieźnie. Ten zawodnik powinien wykręcić zdecydowanie lepszy rezultat. Tymczasem dwa punkty uzbierał jedynie na ostrowskich juniorach. To mówi samo za siebie. Katastrofa.
Sebastian Szostak 3. Ameryki nie odkryjemy, jeśli napiszemy, że z tego zawodnika będą ludzie. Niewiele brakowało, a w pierwszym wyścigu przywiózłby do mety trzy punkty. Później też coś powalczył, choć bez zdobyczy.
Kacper Grzelak 3. Niby bez rewelacji, ale dwukrotnie pokonał Marcela Studzińskiego, który miał atut własnego toru. Widać, że coś już potrafi, ale wciąż czeka go sporo pracy.
Jakub Krawczyk bez oceny. Nie jechał.
Noty dla zawodników Car Gwarant Kapi Meble Budex Startu Gniezno:
Jurica Pavlic bez oceny.
Na torze się nie pokazał, więc nie ma czego oceniać. Za postawę pozatorową dajemy mu jednak taką "wyjątkową" szóstkę. Oddał wszystkie swoje biegi Frederikowi Jakobsenowi. Widać, że jest kapitanem z prawdziwego zdarzenia. Wie, jak postępować, kiedy nie jest w odpowiedniej formie.
Adrian Gała 5+. Znów błyszczał ten Adrian Gała, którego gnieźnieńscy kibice uwielbiają. Zadziorny, ambitny i nieustępliwy. Przytrafiła mu się jedna wpadka, ale poza tym pojechał jak z nut.
Timo Lahti 4. W końcówce był już poza zasięgiem rywali. Wcześniej jechał bez błysku. Widać, że musi jeszcze trochę popracować na gnieźnieńskim torze. Jak się z nim zaprzyjaźni, to powinno być wyśmienicie.
Oliver Berntzon 5. Znów udowodnił, że w tym sezonie chce być jednym z liderów Startu Gniezno. Dobrze wychodził ze startu i walczył na trasie. Szwed swoje zrobił i nie można mu zbyt wiele zarzucić.
Oskar Fajfer 4+. Jeszcze troszkę brakuje regularności. Zaczął przeciętnie, zakończył również nie najlepiej, ale pozostałe biegi miał znakomite. Popisywał się fenomenalnymi szarżami.
Damian Stalkowski 3. W pierwszym wyścigu popisał się wyborną szarżą na ostatnich metrach, co pozwoliło mu pokonać Sebastiana Szostaka. Poza tym jakoś mocno nie błyszczał. Starał się, walczył, ale to tyle.
Marcel Studziński 1. Wypadł bardzo słabo. Widać, że brakuje mu jeszcze bardzo dużo, a mecz w Toruniu wcale nie był wypadkiem przy pracy. Musi nad sobą solidnie popracować.
Frederik Jakobsen 3+. Zachwalany w Gnieźnie Duńczyk dostał szansę zaprezentowania swoich umiejętności. Dorzucił cenne punkty, ale z pewnością stać go na zdecydowanie więcej. Jest materiał do analizy.
SKALA OCEN
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - kompromitacja
Czytaj także:
- Drugiego takiego zawodnika nie ma. Jurica Pavlic oddał wszystkie swoje biegi
- Kacper Woryna zachowuje spokój. "Nie skupiam się na wyniku"