Powtarza się historia z ubiegłorocznego sezonu, gdy torunianie spadli z PGE Ekstraligi między innymi przez fatalną dyspozycję juniorów (zdaniem wielu, był to główny powód klęski zespołu). W tym sezonie młodzież eWinner Apatora także nie zachwyca, choć startuje w niższej klasie rozgrywkowej, niż przed rokiem.
Kibice w grodzie Kopernika śmieją się, że w Toruniu przydałby się taki Mateusz Cierniak. Takim juniorem nie pogardziłaby też zapewne prezes Ilona Termińska, która dostrzega problem z młodzieżowcami eWinner Apatora Toruń. Jest z kolei bardzo zadowolona z postawy seniorów, którzy pokazują moc w eWinner 1. Lidze.
Jest bardzo dobrze, ale trzeba być skupionym przez cały sezon i nie można odpuszczać żadnego meczu. Bardzo cieszy wygrana w Tarnowie, bo była ona bardzo przekonująca. Nasi zawodnicy pokazali się z bardzo dobrej strony i o postawę seniorów możemy być chyba spokojni. Teraz skupiamy się na tym, by nasi juniorzy zdobyli kilka "oczek": więcej w każdym kolejnym meczu - mówi Termińska dla speedway.torun.pl.
ZOBACZ WIDEO Prezes Stali: dwa artykuły w regulaminie dają nam zwycięstwo. Nie chcemy jednak licytować się z Włókniarzem
Prezes eWinner Apatora Toruń jest zachwycona nie tylko postawą seniorów, ale też pracą Tomasza Bajerskiego. Menedżer trafił do toruńskiego klubu przed tegorocznym sezonem, przechodząc do ekipy spadkowicza z PGE Ekstraligi ze SpecHouse PSŻ Poznań. Po dwóch meczach tego sezonu w grodzie Kopernika śmiało mogą powiedzieć, że zatrudnienie Bajerskiego było strzałem w dziesiątkę.
- Tomek wie jak rozmawiać z zawodnikami. Wie kiedy trzeba "dokręcić śrubę", a kiedy trzeba podejść do tematu z uśmiechem na twarzy. Widać, że ten zespół chce wygrywać, ale co jeszcze ważniejsze, Ci zawodnicy chcą sobie pomagać. Liczę, że tak będzie do końca sezonu - komentuje Termińska.
Zobacz też:
Żużel. eWinner 1. Liga. Unia Tarnów - Apator Toruń. Blamaż gospodarzy. Ernest Koza nie zamierza zrzucać winy na tor
Żużel. Australijczycy rządzą eWinner 1. Ligą. Rohan Tungate liderem tabel [RANKING]