Żużel. Bajerski ma kontakt z Crumpem. Będą kłopoty, to do niego zadzwoni
Po pokazie mocy Apatora w Tarnowie trudno sobie wyobrazić, że ta drużyna przegra jakikolwiek mecz w tym sezonie. Chyba że zawodnikom zaszkodzi jazda na dwa fronty i kontuzje. Trener Tomasz Bajerski już jednak we z kim się wówczas skontaktuje.
W tym miejscu trener Aniołów rzuca, że jakby co, to wciąż wolny jest Jason Crump. - Mam z nim kontakt, w końcu to mój kolega - komentuje Bajerski, bo też Crump, zanim wybuchła epidemia koronawirusa miał bogate plany. Chciał startować w Anglii, tuner Ashley Holloway przygotował mu nawet silniki. Gdy okazało się, że na Wyspach raczej nie pojadą, Crump zgłosił gotowość jazdy w kilku polskich klubach. - Wiem o wszystkim, co się u niego dzieje - podkreśla Bajerski, dodając, że dwóch Australijczyków w składzie ma, więc kolejny nie będzie problemem.
Dodajmy, że w tej chwili aż trzech zawodników Apatora jeździ także w PGE Ekstralidze na zasadach gościa. Na razie są z tego same plusy. Adrian Miedziński i bracia Holderowie są rozjeżdżeni, mają kontakt z najlepszymi i w eWinner 1. Lidze nie ma na nich mocnych. Gdyby jednak pojawił się problem, to trener ma rozwiązanie.
Na koniec jeszcze słówko o sprawach sprzętowych, który w przypadku żużlowców jest bardzo ważny. Cały Apator, poza Chrisem Holderem (Holloway, Finn Rune Jensen), robi silniki u Ryszarda Kowalskiego. Na razie wygląda to dobrze. Według Bajerskiego świetny jest nie tylko sprzęt, ale i atmosfera. - Można zadzwonić do chłopaków i zapytać, jak jest - oświadcza Bajerski, ale nie trzeba, bo przecież wiadomo, że jak zespół wygrywa, to jest atmosfera. A jakby ktoś miał wątpliwości, to prezes Ilona Termińska w wywiadzie dla strony internetowej klubu mówi, że trener potrafi zadbać o nastroje, bo wie, kiedy dokręcić śrubę, a kiedy zareagować śmiechem.
Czytaj także:
W Gorzowie będą zmuszeni szukać innego stadionu?
To cud, że nie zakaził całej ligi
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>