Noty dla drużyny Fogo Unii Leszno
Emil Sajfutdinow 5+ Rosjanin znów był bliski perfekcji. Imponuje skutecznością w tym sezonie. Średnia 2,629 robi wrażenie. Jedyny punkt stracił na rzecz Bartosza Zmarzlika w wyścigu 11. Zrewanżował mu się za to zwycięstwem w ostatnim biegu zawodów.
Janusz Kołodziej 5- Nie imponował wyjściem spod taśmy, ale tor w Lesznie zna na tyle, że potrafił wyprzedać na dystansie. Punkty stracił w wyścigu siódmym, w którym musiał się napocić, by wyprzedzić Wiktora Jasińskiego. Tradycyjnie wykazał się gestem, oddając start w biegu nominowanym juniorowi, Dominikowi Kuberze.
Bartosz Smektała 5 Mógł być czysty komplet, ale w wyścigu 15 przegrał z Bartoszem Zmarzlikiem. Wcześniej jednak imponował rewelacyjną formą. Puszczał sprzęgło i mknął do mety po kolejne zwycięstwa. W wyścigu piątym pokonał aktualnego mistrza świata. Zasłużenie został Rajderem Meczu.
ZOBACZ WIDEO Niebezpieczne upadki w meczu GKM - Stal! Kronika 7. kolejki PGE Ekstraligi
Jaimon Lidsey 2 Popisał się kapitalną akcją w dziesiątym wyścigu, kiedy to za jednym razem wyprzedził Rafała Karczmarza i Andersa Thomsena. Kiedy wydawało się, że jedzie z Bartoszem Smektałą na 5:1, Duńczyk ripostował skutecznie tuż przed metą. Walczył, próbował, ale to nie był najlepszy dzień młodego Australijczyka.
Piotr Pawlicki 5- Robił show, szczególnie w wyścigu, w którym walczył z Bartoszem Zmarzlikiem, pokonując mistrza świata. Nie schodzi poniżej pewnego minimum.
Szymon Szlauderbach 3- W wyścigu czwartym wiózł podwójne zwycięstwo, mając za plecami mistrza świata. Stracił to na dystansie, ale zdobył punkt na Rafale Karczmarzu. W wyścigu ósmym pokonał Szymona Woźniaka. Minus za ostatnie miejsce w biegu juniorskim.
Dominik Kubera 4- Nie był to ani olśniewający występ najskuteczniejszego juniora PGE Ekstraligi, ani zły. W skali szkolnej na czwórkę z małym minusikiem, bo od takich młodzieżowców jak Kubera wymaga się już nieco więcej.
Noty dla drużyny Moje Bermudy Stali Gorzów
Krzysztof Kasprzak 3. Jedno podwójne zwycięstwo z Nielsem Kristianem Iversenem to za mało. Z pewnością w Gorzowie wszyscy liczyli, że przełamanie byłego wicemistrza świata będzie bardziej okazałe.
Niels Kristian Iversen 4 Zwycięstwa Duńczyka w tym sezonie to rzadkość. Przed meczem w Lesznie nie miał na koncie żadnej trójki. W piątkowy wieczór wygrał aż dwukrotnie. Widać bardzo jak potrzebował tych zwycięstw. Iversen krok po kroku odbudowuje formę, choć do pełni szczęścia jeszcze daleko.
Szymon Woźniak 2 Jeśli ten mecz miał pokazać trenerowi Stanisławowi Chomskiego, na kogo może liczyć w kolejnych arcyważnych spotkaniach, to sprawdzian ten oblał Szymon Woźniak.
Bartosz Zmarzlik 4+ Od mistrza świata wymaga się więcej niż od innych. On sam zresztą zawiesza sobie wysoko poprzeczkę. Szalał na dystansie, robił widowisko, ale tym razem znów Zmarzlikowi brakowało wyjścia spod taśmy. Jeśli walczy się z takimi tuzami jak Sajfutdinow, Pawlicki czy świetnie dysponowany Smektała, to czasami cztery okrążenia nie wystarczają, by nadgonić dystans po przegranym starcie.
Anders Thomsen 4- Zważywszy na to, że pięć dni wcześniej Duńczyk uczestniczył w Grudziądzu w groźnym wypadku, to na cud zakrawa, że był on w stanie w ogóle pojechać w piątek w Lesznie. Jak zwykle waleczny, ale nie wygrał ani razu. W wyścigu 10 wydarł na kresce dwa punkty Lindseyowi.
Rafał Karczmarz 2 Punktował jedynie w wyścigu młodzieżowym. Później bezbarwny
Wiktor Jasiński 2 W wyścigu siódmy wiózł za plecami samego indywidualnego mistrza Polski na jego domowym torze, Janusza Kołodzieja. Do mety jednak nie dojechał na punktowanej pozycji. Świetny start i zabrakło tylko doświadczenia oraz umiejętności, by zablokować bardziej utytułowanych rywali.
Kamil Pytlewski bez oceny. Nie startował
Zobacz także: Bartosz Zmarzlik pod wrażeniem Fogo Unii Leszno
Zobacz także: Plejada gwiazd wystąpi na Motoarenie