Żużel. Jack Holder czerpie od Bartosza Zmarzlika. Dzięki niemu stał się lepszym zawodnikiem

Materiały prasowe / KS Toruń / Róża Koźlikowska / Na zdjęciu: Jack Holder w kasku czerwonym
Materiały prasowe / KS Toruń / Róża Koźlikowska / Na zdjęciu: Jack Holder w kasku czerwonym

Jack Holder na zasadzie gościa dołączył do Moje Bermudy Stali Gorzów, gdzie poznał Bartosza Zmarzlika. Australijczyk jest zbudowany współpracą z mistrzem świata i twierdzi, że dzięki niemu stał się lepszym żużlowcem.

Do tej pory Jack Holder punktował w polskiej lidze dla zespołu z Torunia, ale spadek eWinner Apatora z PGE Ekstraligi oraz wprowadzenie przepisów o startach "gości" otworzyło przed młodym Australijczykiem nowe szanse. Holder dołączył bowiem do Moje Bermudy Stali Gorzów, która znalazła się w kiepskiej sytuacji w obliczu problemów z formą innych zawodników.

Szybko okazało się, że Holder wniósł do gorzowskiej ekipy powiew świeżości, stając się jednym z jej liderów. Australijczyk nie ukrywa przy tym, że jest zachwycony współpracą z Bartoszem Zmarzlikiem.

- Wspaniale jest być z nim w jednym zespole. Jak wszyscy wiemy, to jest świetny zawodnik. Mistrz świata. To jest ktoś, od kogo chcesz się uczyć. Dużo z nim rozmawiam podczas zawodów i porównuję jego jazdę z moją, by zobaczyć na jakim etapie jesteśmy - powiedział Holder w rozmowie ze speedwaygp.com.

ZOBACZ WIDEO Tajemnicza wypowiedź Zmarzlika. O co mu chodziło? Dyrektor Stali komentuje

- To typ zawodnika, który jest wszędzie. Jest w stanie jechać po krawężniku, jest w stanie jechać po zewnętrznej. Lepiej ścigać się z nim w jednej drużynie niż mierzyć się przeciwko niemu. Był dla mnie niezwykle pomocny, odkąd podpisałem kontrakt w Gorzowie. Miałem tam kilka treningów przed pierwszym meczem, a on podszedł do mnie i mi pokazał jakie ścieżki obierać. Pomógł z ustawieniem sprzętu na spotkanie. Sporo mi pomógł i oby tak było dalej - dodał młodszy z braci Holderów.

Australijczyk nie wystąpił w ostatnim meczu Moje Bermudy Stali w Lesznie. Było to podyktowane tym, że sztab szkoleniowy gorzowian chciał dać szansę wykazania się innym zawodnikom przed kluczowymi spotkaniami, które zadecydują o tym, czy zespół utrzyma się w PGE Ekstralidze. Obecnie Stal zajmuje bowiem ostatnie miejsce w tabeli z zerowym dorobkiem punktowym.

Należy oczekiwać, że Holder wróci do składu Moje Bermudy Stali już w najbliższą niedzielę. Rywalem gorzowian będzie Motor Lublin.

Czytaj także:
Co Bartosz Zmarzlik wie o motocyklu?
Pawlicki jeszcze nie schodzi z toru i publikuje mocny wpis

Komentarze (11)
Lukaz
4.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gorzów wiedział że tego meczu nie wygra dlatego nie brał Holdera bo to dodatkowe koszty To był prawdziwy powód nieobecności Jacka bo na pewno nie jego forma 
avatar
k 53 GKM
4.08.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Witam.Brawo APATOR,,tak jechac do konca ligi...Trzymam kciuki.PS..trzymajcie za Nas bo mamy ,,,niefajny,,sezon przez ,,RODAKOW,,Pzdr. 
avatar
kornisztorunia
4.08.2020
Zgłoś do moderacji
1
5
Odpowiedz
Czyli pogłoski jednak są prawdziwe. Za rok Jacek i Bartek będą pięknie współpracować w Apatorze Toruń. Oj Bartek trzeba było w tamtym roku przystać na nasze warunki a nie ratować tą Stal. Zrobi Czytaj całość
avatar
undisputed
4.08.2020
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Uważam że należało by podziękować kilku zawodnikom za wspaniałą pracę dzięki której przyczynili się do medali DMP. Czas leci panowie notują coraz niższe noty. Nie mozna mieć sentymentów i należ Czytaj całość
avatar
RavStal
4.08.2020
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Dżak to jest gość xD