Żużel. ROW - GKM. W tym meczu nie ma miejsca na błędy. Szczególnie po stronie beniaminka [TAKTYKA]

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Kamil Nowacki, Kacper Woryna
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Kamil Nowacki, Kacper Woryna

W piątek PGG ROW Rybnik podejmie MrGarden GKM Grudziądz. Pod względem taktycznym gospodarze tym razem nie mogą dać się wprowadzić w ślepy zaułek. Muszą trafiać z decyzjami i od samego początku wystawiać Roberta Lamberta.

[b]

Składy drużyn na ten mecz.
MrGarden GKM Grudziądz: 1.[/b]

Nicki Pedersen, 2. Przemysław Pawlicki, 3. Kenneth Bjerre, 4. Krzysztof Buczkowski, 5. Artiom Łaguta, 6. Damian Lotarski, 7. Marcin Turowski;

PGG ROW Rybnik: 9. Kacper Woryna, 10. Mateusz Szczepaniak, 11. Troy Batchelor, 12. Siergiej Łogaczow, 13. Vaclav Milik, 14. Kamil Nowacki, 15. Mateusz Tudzież

Zacznijmy od gospodarzy. Trudno sądzić, że jadący z numerem 16. Robert Lambert całą pierwszą serię spędzi w boksie. Z postawieniem na Brytyjczyka nie będzie już można czekać i w bój należałoby wypuścić go od początku. Pozostaje kwestia za kogo. Nasz wybór pada na Troya Batchelora ustawionego pod 11-stką. Oznaczałoby to start duetu Lambert - Kacper Woryna w biegu otwierającym mecz i możliwość nie tylko uzyskania w nim niezłego wyniku, ale też pozyskania informacji od swoich najlepszych zawodników, jak zachowuje się nawierzchnia.

Dodatkowo i tak lepsze wrażenie od Australijczyka sprawia w tym sezonie Siergiej Łogaczow, dlatego to on rozpocząłby spotkanie zgodnie z programem w biegu 3. w parze z Vaclavem Milikiem. W kolejnych wyścigach Rekiny musiałby już "rzeźbić" z tego, co się okaże i co zobaczą na początku. Wracając do Lamberta, uruchomienie go od razu może uchronić też sztab od niedosytu, gdyby znów nie wystawiono go w maksymalnej liczbie biegów.

ZOBACZ WIDEO Pojedynek Pawlickiego ze Zmarzlikiem, pogoń Woffindena i nie tylko. Kronika 8. kolejki PGE Ekstraligi

Po stronie grudziądzkiej układ nazwisk wygląda podobnie do tego, jaki trener Robert Kempiński wystawia w konfrontacjach domowych. Wiadomo już, że GKM pozyskał jako "gościa" Krystiana Pieszczka i najpewniej już w piątek dostanie on szansę startu za zawodzącego Przemysława Pawlickiego. W Grudziądzu przynajmniej sugerowano, że w tym tygodniu zostaną podjęte radykalne nawet kroki, czyt. zmiany personalne w składzie.

Pytanie dotyczy tego, co z drugim zawodnikiem jadącym poniżej oczekiwań - Krzysztofem Buczkowskim. Czy szansę od początku otrzyma on czy może jednak Roman Lachbaum. Zawodnika z numerem 4. czeka w na starcie meczu potyczka z Mateuszem Szczepaniakiem.

Wydaje się więc, że Kempiński postawi w tej gonitwie na doświadczenie i Buczkowskiego. Gdyby wychowanek znów zawodził, wówczas zawsze w pogotowiu pozostawałby młody Rosjanin, który raczej przyzwyczaił się, że w razie potrzeby inauguruje swoje starty w okolicach połowy meczu lub nawet później.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Rybnik w czerwonej strefie. ROW dokończy sezon przy pustym stadionie?
Trudna droga Sparty do play-offów - analiza szans zespołów PGE Ekstraligi

Źródło artykułu: