Żużel. Włókniarz - Falubaz: czas na pobudkę miejscowych liderów. Bez nich nie będzie wygranej [KLUCZE]

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Leon Madsen (kask żółty) w walce z Mateuszem Szczepaniakiem
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Leon Madsen (kask żółty) w walce z Mateuszem Szczepaniakiem

Mecz Eltrox Włókniarza Częstochowa z RM Solar Falubazem Zielona Góra da odpowiedzi na kilka nurtujących kwestii. Więcej znaków zapytania jest wśród gospodarzy. W dalszym ciągu nie przełamał się Jason Doyle, a zawodzić zaczął też Leon Madsen.

Konieczna pobudka liderów

Eltrox Włókniarz Częstochowa ma za sobą dwa wyjazdowe spotkania, z których przywiózł cztery punkty. Wynik jest więc korzystny, bo częstochowianie zwyciężyli w Rybniku 49:41 i zremisowali w Grudziądzu. Mimo to sympatycy Lwów mają pewne obawy przed starciem z RM Solar Falubazem Zielona Góra.

Wątpliwości spowodowane są postawą Jasona Doyle'a oraz Leona Madsena. Zacznijmy od Australijczyka. Miał on udane wejście w sezon, może na torze w Częstochowie nie był jakiś wybitny, ale sięgał po dwucyfrowe zdobycze. Dał też koncert w Zielonej Górze, gdzie sięgnął po komplet 15 punktów. Wyglądało to, że zrobił to z taką łatwością, jakby prowadził motocykl jedną ręką. Od meczu z lubelskim Motorem, kiedy to Doyle zdobył tylko trzy "oczka" w słabym stylu, w jego jeździe coś zacięło.

Spotkaniem przełomowym miało być to w Rybniku, gdzie na tle słabszego rywala miał nabrać pewności. Do tego jednak nie doszło, Doyle zdobył siedem punktów. Niewiele lepiej było w Grudziądzu, gdzie zapisał na swoim koncie osiem "oczek", choć tam można było dostrzec większą prędkość w motocyklach. Sęk w tym, że przy Hallera prawie nie dało się wyprzedzać.

ZOBACZ WIDEO Pojedynek Pawlickiego ze Zmarzlikiem, pogoń Woffindena i nie tylko. Kronika 8. kolejki PGE Ekstraligi

W piątek dowiemy się też czy dwa ostatnie słabsze mecze w wykonaniu Madsena (4 w Rybniku i 6 w Grudziądzu) to tylko drobne wpadki, czy u Duńczyka będzie można zacząć mówić o kryzysie. Nie ulega wątpliwości, że bez dobrze dysponowanych Doyle'a i Madsena Włókniarzowi będzie piekielnie trudno pokonać Falubaz, bo to drużyna z dużo większymi możliwościami niż PGG ROW Rybnik czy MrGarden GKM Grudziądz.

Postawa juniorów

Jak cenni i istotni dla drużyn są juniorzy, najlepiej obrazuje ostatnia rywalizacja Lwów w Grudziądzu. Młodzieżowcy Włókniarza zdobyli w tym meczu w sumie aż 17 punktów (Miśkowiak 12, Świdnicki 5), tymczasem ich vis-à-vis z GKM-u sięgnęli razem raptem po dwa "oczka".

W piątek przy Olsztyńskiej zamelduje się zielonogórska młodzież, która na częstochowskim owalu radzi sobie dobrze. Bieg juniorski może się potoczyć w każdym możliwym kierunku. Norbert Krakowiak, Mateusz Tonder i Damian Pawliczak pokazywali w przeszłości, że tor w Częstochowie nie stanowi dla nich większych tajemnic. Z drugiej strony miejscowi juniorzy, czyli Jakub Miśkowiak i Mateusz Świdnicki są w dobrej formie i nie zawodzą. Drugi wyścig dnia może zatem przysporzyć wiele emocji.

Przygotowanie toru

Piotr Protasiewicz czy Martin Vaculik są zawodnikami, którzy na torze w Częstochowie czują się jak ryba w wodzie. Nie raz zaskakiwał też na nim Antonio Lindbaeck, a Michael Jepsen Jensen w przeszłości przez dwa lata startował z Lwem na piersi. Dlatego aby wyłączyć atuty Falubazu, miejscowi mogą zaskoczyć przygotowaniem nawierzchni.

Dokładnie tak, jak to miało miejsce rok temu w rundzie zasadniczej, kiedy to była ona bardziej przyczepna niż zwykle. Efekt był taki, że Vaculik kompletnie się gubił, a Protasiewicz nie hasał po zewnętrznej przy bandzie. Trener Włókniarza, Marek Cieślak spodziewa się trudniejszego meczu niż w Zielonej Górze, gdzie jego team rozjechał Falubaz 59:31. Wobec tego na pewno ma obmyślony plan na to, aby pomóc swojemu zespołowi w piątkowej konfrontacji. Początek o 20:30.

Czytaj również:
-> Eltrox Włókniarz z najlepszymi juniorami w lidze
-> Doyle padł ofiarą pandemii

Komentarze (5)
avatar
DonLemon ACM and CKM
8.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie Makuch...skąd wiedziałeś... 
Nadiab
7.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Włókniarz zdobył 6 pkt na wyjazdach,a nie 4 
avatar
Szef na worku
7.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Liczę na cud Pod Jasna Górą. Niech jeszcze śpią. 
avatar
VisoR
7.08.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Na ten moment to jest po prostu kręcenie kołem fortuny. Po naszej stronie totalną niewiadomą jest Madsen i Doyle na ten moment, w Zielonej Górze Patryk nie jest jeszcze w stabilnej dyspozycji, Czytaj całość