Żużel. Zdunek Wybrzeże ma czołowego juniora eWinner 1. Ligi. Na Motoarenie pokonał gwiazdę Apatora

WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki. / Na zdjęciu: Karol Żupiński, Krystian Pieszczek
WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki. / Na zdjęciu: Karol Żupiński, Krystian Pieszczek

Karol Żupiński to trzeci z najlepszych juniorów eWinner 1. Ligi. Zawodnik Zdunek Wybrzeża robi postępy i pokonuje coraz mocniejszych rywali. W sobotę na Motoarenie jego plecy oglądał Wiktor Kułakow, czyli gwiazda liderującego eWinner Apatora.

Tylko Mateusz Cierniak (1,926) i Francis Gusts (1,722) mają lepsze średnie biegowe od Karola Żupińskiego. Junior Zdunek Wybrzeża w klasyfikacji młodych zawodników zajmuje trzecie miejsce ex aequo z równie utalentowanym Olegiem Michaiłowem - 1,458. Jazda gdańskiego młodzieżowca mogła się podobać szczególnie na toruńskiej Motoarenie. Jego zespół przegrał z eWinner Apatorem (35:55), jednak 18-latek zdobył 10 "oczek" w sześciu startach.

Wyższość Żupińskiego w sobotnim spotkaniu musiał uznać im. Wiktor Kułakow, czyli jedna z największych gwiazd głównego faworyta do awansu. - Bardzo się cieszę, że przywiozłem za swoimi plecami tak dobrego przeciwnika. Dało mi to dodatkową motywację, żeby jechać jeszcze lepiej. Na próbie toru sprawdziliśmy ustawienia, a przed moim pierwszym wyścigiem wprowadziliśmy pewne zmiany - powiedział nam junior drużyny znad morza.

W czternastym biegu - przy podwójnym prowadzeniu gospodarzy - motocykla na drugim łuku nie opanował Kułakow. Żupiński jechał blisko torunianina, dlatego nie był w stanie go ominąć i zaliczył groźnie wyglądający upadek. Na szczęście skończyło się na strachu. - Chwilę po upadku czułem ból, ale później przeszło i mam tylko zbite biodro. W tym tygodniu nie będę miał żadnych zabiegów, czekam aż wszystko będzie w porządku - ocenił.

Junior Zdunek Wybrzeża w przeszłości kilka razy startował na Motoarenie. Głównie podczas zawodów młodzieżowych. Czy pomogło mu to w osiągnięciu tak dobrego wyniku? - Uważam, że każdy wcześniejszy występ pomaga, bo zna się wszystkie kąty i jest dużo raźniej. Na podstawie tych doświadczeń można stwierdzić, jakie należy zastosować ustawienia - wyjaśnił. Gdańscy kibice głośno wspierali wychowanka klubu. - Zawsze jest miło, kiedy wspierają mnie kibice. Słyszę przed wyścigami jak skandują moje imię i nazwisko. To motywuje - dodał żużlowiec.

Ścisk w tabeli jest po prostu niesamowity. Niemal wszystkie drużyny są w podobnym położeniu. W najbliższą niedzielę - o godzinie 14:00 - gdańszczanie zmierzą się na własnym obiekcie z Arged Malesa TŻ Ostrovią. - Przegraliśmy na własnym torze już dwukrotnie, więc nie możemy powtarzać błędów. Postaramy się osiągnąć jak najlepszy wynik. Chcemy wypracować sobie solidną zaliczkę przed spotkaniem rewanżowym. Będziemy trenować w czwartek i piątek - zakończył.

Zobacz takżeŻużel. Apator - Wybrzeże. Profesorska jazda Holdera. Żupiński przyćmił doświadczonych kolegów [NOTY]
Zobacz takżeŻużel. Abramczyk Polonia spadła na ostatnie miejsce. Tabela i statystyki eWinner 1. Ligi

ZOBACZ WIDEO Kto rządzi w parku maszyn PGG ROW-u i jaki wpływ przy ustalaniu składu ma prezes Mrozek?

Komentarze (11)
avatar
Porto
12.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chyba czas chłopaku na elige 
avatar
Godfather-Darth Vader
12.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Znów się zesraliście. 
avatar
Stelmet_Falubaz
11.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dziwnie to wygląda a jeszcze dziwniej u Madsena. Za takie żarty z butelkami nitro powinny być kary bo to nie jest śmieszne. 
avatar
NaturalBornLeader
11.08.2020
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
avatar
Pogromca bydła
11.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@NaturalBornLeader: Normalnie, brawo TY... :D Zapytaj jeszcze Zmarzlika, bo jego zgody brakuje mi do układanki :D