Co roku obsada PGE Indywidualnych Międzynarodowych Mistrzostw Ekstraligi prezentuje się niezwykle atrakcyjnie. PGE Ekstraliga przyjęła zasadę, że na liście startowej znajduje się najlepsza piętnastka listy klasyfikacyjnej (ustalanej na podstawie średniej biegowej) po określonej wcześniej rundzie spotkań. Spoglądając na czołówkę teraz, doszło do kilku roszad względem listy, którą ogłoszono pod koniec lipca. Nie zmienia to faktu, że stawka i tak jest imponująca.
Jak wiadomo, w tym roku toruński klub występuje na zapleczu najwyższej ligi, dlatego na miejscowym obiekcie rzadziej można zobaczyć w akcji najlepszych lewoskrętnych na świecie. Dotąd wyjątkiem były dwie lipcowe rundy cyklu TAURON SEC. W sobotę na Motoarenie dojdzie natomiast do małego przedsmaku Grand Prix, która na ten obiekt zjedzie 2-3 października.
Najliczniej reprezentowanym zespołem PGE Ekstraligi będzie Eltrox Włókniarz Częstochowa. W Toruniu pojawi się aż czterech jeźdźców Lwów. Do Leona Madsena, Fredrika Lindgrena i Jasona Doyle'a dołączył Paweł Przedpełski. Polak otrzymał od organizatorów "dziką kartę" i będzie mógł ponownie wystąpić przed publicznością, którą zna przecież doskonale. Wychowanek Aniołów do tej pory w PGE IMME wystąpił raz. W 2015 roku w Lesznie zajął 16. miejsce.
ZOBACZ WIDEO Kto rządzi w parku maszyn PGG ROW-u i jaki wpływ przy ustalaniu składu ma prezes Mrozek?
Dyspozycja jeźdźców Włókniarza to na pewno jedna z ciekawszych zagadek przed sobotą. Drużyna częstochowska jest w ostatnich tygodniach w dużym dołku, wszyscy bez wyjątku jadą poniżej możliwości. Dla całej czwórki PGE IMME będzie przetarciem przed bardzo ważnym niedzielnym pojedynkiem wyjazdowym z Motorem Lublin.
W Toruniu zaprezentuje się też czterech Rosjan, którzy w obecnym sezonie jadą z kolei znakomicie. Tyczy się to również jedynego młodzieżowca w wyróżnionej szesnastce - mającego od tego roku polskie obywatelstwo Gleba Czugunowa. W gronie faworytów do końcowego triumfu należy wymieniać jednak jego starszych kolegów.
A dodajmy, że od początku istnienia tych zawodów co roku wygrywa kto inny. Od 2014 roku zwycięstwo w PGE IMME odnosili kolejno: Emil Sajfutdinow, Grigorij Łaguta, Krystian Pieszczek, Leon Madsen, Patryk Dudek i Bartosz Zmarzlik. Początek imprezy o 19:15.
Lista startowa:
1. Mikkel Michelsen (Motor Lublin)
2. Patryk Dudek (RM Solar Falubaz Zielona Góra)
3. Fredrik Lindgren (Eltrox Włókniarz Częstochowa)
4. Gleb Czugunow (Betard Sparta Wrocław)
5. Maciej Janowski (Betard Sparta Wrocław)
6. Grigorij Łaguta (Motor Lublin)
7. Emil Sajfutdinow (Fogo Unia Leszno)
8. Artiom Łaguta (MrGarden GKM Grudziądz
9. Leon Madsen (Eltrox Włókniarz Częstochowa)
10. Martin Vaculik (RM Solar Falubaz Zielona Góra)
11. Bartosz Zmarzlik (Moje Bermudy Stal Gorzów)
12. Matej Zagar (Motor Lublin)
13. Tai Woffinden (Betard Sparta Wrocław)
14. Jason Doyle (Eltrox Włókniarz Częstochowa)
15. Paweł Przedpełski (Eltrox Włókniarz Częstochowa)
16. Piotr Pawlicki (Fogo Unia Leszno)
17. Mateusz Świdnicki (Eltrox Włókniarz Częstochowa)
18. Norbert Krakowiak (RM Solar Falubaz Zielona Góra)
Początek: godz. 19:15
Transmisja: nSport+
Sędzia: Krzysztof Meyze
Prognoza pogody na sobotę (za pogoda.wp.pl):
Temperatura: 26°C
Wiatr: 11 km/h
Deszcz: 0.0 mm
CZYTAJ WIĘCEJ:
PGE IMME. Maciej Janowski w pogoni za pierwszym podium?
PGE IMME. Fredrik Lindgren w lekkim dołku przed Toruniem