Mało kto, żeby nie powiedzieć nikt, spodziewał się takiej dyspozycji RM Solar Falubazu Zielona Góra w tegorocznych rozgrywkach najlepszej żużlowej ligi świata. Zespół, który przed nowym sezonem zamienił Nickiego Pedersena na - trzeba to powiedzieć - mniej renomowanego Antonio Lindbaecka, przed startem zmagań wskazywany był jako ekipa, która będzie biła się jedynie o utrzymanie.
Tymczasem drużyna prowadzona przez trenera Piotra Żyto jest największym pozytywnym zaskoczeniem tego sezonu w PGE Ekstralidze. Po 10 kolejkach ma na swoim koncie 17 punktów, w ligowej tabeli ustępując jedynie Fogo Unii Leszno. Zielonogórzanie są o krok od awansu do play-off, muszą jedynie postawić kropkę nad "i" w jednym z najbliższych meczów.
- Nadal będziemy jechać swoje. Teraz przed nami dwa bardzo trudne mecze u siebie - z Unią i Spartą, wyjazdowe spotkanie w Lublinie też nie zapowiada się na łatwe. W międzyczasie będzie wyjazd do Gorzowa, a widać, że Stal w ostatnich meczach się rozkręciła, bo tak naprawdę dopiero teraz zaczęła jechać spotkania na swoim podwórku. Gorzowianie spisują się bardzo dobrze - mówi Patryk Dudek dla Falubaz.com.
ZOBACZ WIDEO Lampart: Pieniędzy mi starcza. Już nie jestem zły na Motor za obniżkę
- Czekają nas trudne zawody i mam nadzieję, że one nie będą już decydowały o naszym awansie do play-off. Wierzę, że punkty, które już zdobyliśmy, dadzą nam miejsce w czwórce, gdyby po drodze powinęła nam się noga. A play-off wszystko zacznie się od zera - stwierdza reprezentant Polski.
Patryk Dudek wie, dlaczego RM Solar Falubaz Zielona Góra w tym sezonie wygląda tak dobrze. Klucz do sukcesu jest tak naprawdę bardzo prosty. - Pokazujemy dobrą formę jako drużyna. Każdy się wzajemnie wspiera. Przy słabszym meczu jednego z zawodników, zawsze ktoś inny dorzuca punkty. Do tego nadal stabilnie punktują juniorzy. Mamy wsparcie całej drużyny, wszyscy się uzupełniamy, na tym to polega - tłumaczy Dudek.
Zobacz też:
Żużel. Fakty i liczby. Protasiewicz na ostatniej prostej do 5000 punktów. Bonusy nie są domeną GKM-u
Żużel. Martin Vaculik cieszy się, że w Falubazie powstał prawdziwy monolit