W tym artykule dowiesz się o:
Nastroje w obu miastach są zgoła odmienne. W Gdańsku liczono na to, że żużlowcy zakontraktowani przez Zdunek Wybrzeże są w stanie wrócić do swoich najlepszych lat i nawiązać walkę o awans do PGE Ekstraligi. Rzeczywistość zweryfikowała jednak plany zespołu.
Do niedawna jedyną wysoką porażką był mecz w Toruniu, do tego gdańszczanie dwukrotnie przegrywali u siebie różnicą dwóch punktów. Czarę goryczy przelało ostatnie spotkanie w Ostrowie Wielkopolskim z Agred Malesa TŻ Ostrovią. Po wysokiej porażce wylała się na zespół lawina nieprzychylnych komentarzy, a nawet hejtu. Teraz żużlowcy z Gdańska mogą wrócić do łask.
Rywal jest jednak najtrudniejszy z możliwych. eWinner Apator Toruń wygrał jak dotąd wszystkie spotkania. Zwycięstwa 57:33 w Tarnowie czy 55:35 w Bydgoszczy muszą robić wrażenie. Zespół Tomasza Bajerskiego w tym sezonie ani razu nie zdobył poniżej 51 punktów.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Płaci podatki, dlatego dostał dziką kartę
Również w Gdańsku eWinner Apator jest zdecydowanym faworytem. Wygrywając na tym trudnym terenie, torunianie mogliby zrobić duży krok w kierunku osiągnięcia kompletu zwycięstw ligowych, co nie zdarza się w Polsce często.
Trenerzy obu drużyn nie zaskoczyli, wystawiając te same składy jak w ostatnich spotkaniach. Oznacza to, że znów poza zestawieniem gospodarzy jest Mikkel Bech. Dla pozostałych gdańszczan jest to okazja na udowodnienie swoich umiejętności i wyjście ponad przeciętność.
Awizowane składy:
Zdunek Wybrzeże Gdańsk: 9. Jacob Thorssell 10. Peter Kildemand 11. Krystian Pieszczek 12. Kacper Gomólski 13. Rasmus Jensen 14. Karol Żupiński 15.
eWinner Apator Toruń: 1. Chris Holder 2. Wiktor Kułakow 3. Tobiasz Musielak 4. Adrian Miedziński 5. Jack Holder 6. Kamil Marciniec 7. Igor Kopeć-Sobczyński
Początek spotkania: 27 sierpnia (czwartek), godz. 18:00 Wynik pierwszego meczu: 55:35 dla eWinner Apatora
Czytaj także: Eltrox Włókniarz ukarany walkowerem Trudno będzie znaleźć następcę Łaguty