Wypadek busa Karola Żupińskiego po meczu w Ostrowie Wielkopolskim wywołał spore poruszenie w środowisku żużlowym, które w takich chwilach potrafi się zjednoczyć. Łącznie w ciągu dwóch dni zebrano 7 626 złotych. Wśród wpłacających był m.in. Krystian Pieszczek, który jako jeden z pierwszych zareagował na potrzeby kolegi ze Zdunek Wybrzeża Gdańsk.
Zbiórka została zamknięta przed czasem, gdyż sprawą zawodnika zainteresował się tytularny sponsor eWinner 1. Ligi, firma eWinner. - To było dla nas duże zaskoczenie, ale i zaszczyt, że sponsor ligi zgłosił się do nas z chęcią wsparcia. Dzięki indywidualnej umowie sponsorskiej, nasze potrzeby które pojawiły się po wypadku samochodowym zostały zaspokojone, więc wspólnie zdecydowaliśmy o zamknięciu zbiórki. Bardzo dziękujemy wszystkim za wsparcie - powiedział Mariusz Żupiński, ojciec zawodnika.
- Zdecydowaliśmy się wesprzeć Karola i pomóc w odbudowie zaplecza sprzętowego. Zabezpieczenie finansowe daje spokój, który potrzebny jest do dobrej i bezpiecznej jazdy na torach żużlowych. Uważamy, że to niezwykle istotne, żeby wspierać młodych zawodników, którzy są przyszłością dyscypliny - podkreślił Dariusz Rompa, Head of PR & Sponsorship firmy eWinner.
Sam żużlowiec również był poruszony tym, co stało się wokół jego osoby. - Bardzo dziękuję wszystkim kibicom i środowisku za wpłaty i słowa wsparcia. To dla mnie kolejna mobilizacja do ciężkiej pracy, bo chcę się odwdzięczyć dobrymi wynikami na torze. To dla mnie zaszczyt, że taki sponsor jak firma eWinner podpisała ze mną kontrakt indywidualny - podkreślił Karol Żupiński.
Kolejną szansę do pokazania swoich umiejętności na torze, zawodnik będzie miał już w czwartkowe popołudnie. Zdunek Wybrzeże Gdańsk podejmie eWinner Apatora Toruń.
Czytaj także:
Stal chce zatrzymać Karczmarza
Cieślak już dostaje oferty pracy
ZOBACZ WIDEO Żużel. Cegielski zapytany o słabą formę Kołodzieja zrobił wielkie oczy