Przed ośmioma laty na torze w Norden Egon Muller i Martin Smolinski testowali elektryczny motocykl żużlowy - dysponował on jednak niewielką mocą i obaj mieli problemy z wyłamaniem maszyny. Teraz na tor wyjechał zupełnie nowy sprzęt.
Nowy elektryczny motocykl żużlowy stworzony został przez czesko-niemiecką firmę MXM. Jego waga jest praktycznie taka sama jak w przypadku klasycznej maszyny i wynosi 76-78 kg.
Pomysłodawcą całego projektu jest Veroslav Kollert, który od lat sprawuje pieczę nad żużlem w Libercu. Sprzęt testowano przez cztery dni. W próbnych jazdach wzięli udział były żużlowiec Veroslav Kollert jr, dwóch amatorów Hugo Kollert i Błażej Skrzeszewski, a także Filip Hajek i Ondrej Smetana.
Obecnie motocykl wyposażony jest w silnik o mocy 30 koni i momencie obrotowym wynoszącym 120 Nm. Prowadzone są prace nad nowym modelem akumulatora. Sprzęt otrzymał dobre recenzje - jechał płynnie, bez wibracji i osiągnął prędkość około 90-100 km/h.
- O dziwo motocykl prowadzi się łagodniej i płynniej od seryjnej żużlówki. Jeżeli znajdą się żużlowcy chętni do przetestowania motocykla, Veroslav Kollert zaprasza do współpracy - powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty Błażej Skrzeszewski, menadżer SC Interteam Liberec i żużlowiec-amator.
Warto dodać, że Unia Europejska może zrewolucjonizować sporty motorowe. Politycy chcą, aby od 2022 roku w halach można było korzystać wyłącznie z silników elektrycznych. Obecnie gokartów czy motocykli z takimi jednostkami jest niewiele albo są bardzo drogie.
Czytaj także:
- Artiom Łaguta napisał list do kibiców. Tłumaczy powody odejścia z klubu
- Gorzowski sen trwa. Stal ma play-off, Grand Prix, a za chwilę klub ogłosi, że Zmarzlik zostaje
ZOBACZ WIDEO Żużel. Stal nie zachowuje się w porządku rozmawiając z Jackiem Holderem o kontrakcie