Żużel. Unia - Włókniarz. Światło zgaszone. Częstochowianie na 90 proc. nie powalczą o medale! [RELACJA]

WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Emil Sajfutdinow
WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Emil Sajfutdinow

Fogo Unia wygrała 54:36 z Eltrox Włókniarzem i raczej wyrzuciła częstochowian z play-offów. Mecz gościom położył m.in. nowy lider cyklu Grand Prix - Fredrik Lindgren. Gospodarze wysłali jasny sygnał, że teorie o ich kryzysie są bardzo przesadzone.

Tylko najwięksi optymiści wierzyli w cud w Lesznie. Eltrox Włókniarz Częstochowa myśląc o play-offach musiał wywieźć ze stadionu im. Alfreda Smoczyka przynajmniej remis. Historia nie pozostawiała złudzeń. Twierdza trzykrotnych z rzędu mistrzów Polski padła po raz ostatni w sezonie 2017.

Pożywki nie dostali też twórcy teorii spiskowych, którzy twierdzili, że pewna pierwszego miejsca po fazie zasadniczej Fogo Unia nie będzie wypruwać sobie żył i odkrywać wszystkich kart przed półfinałami.

Leszczynianie od początku pokazali, że nie będzie zmiłuj. Po trzech biegach było już 14:4 i opinie o zadyszce po wysokiej porażce w Zielonej Górze można było włożyć między bajki. Unia wysłała przeciwnikom jasny sygnał. Walec znów jest na właściwym kursie. Seniorzy Byków przywieźli zaledwie dwa zera i Piotr Baron nie miał właściwie roboty poza wpisywaniem punktów w program.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Sprawa Drabika to niebezpieczny precedens. Nie powinno to trwać tak długo

Przewaga zbudowana w pierwszej serii była solidną podstawą pozwalającą gospodarzom trzymać wynik w ryzach. Niestety dla przyjezdnych w kratkę jeździli trzej muszkieterowie z podium sobotniej Grand Prix w Gorzowie.

Zwycięzca Fredrik Lindgren zaprezentował się tragicznie. Włączył tradycyjny dla siebie tryb ligowy i był cieniem żużlowca, który od parunastu godzin dzierży palmę lidera klasyfikacji IMŚ. Szarpali Leon Madsen i Jason Doyle, ale nie ma takiej siły, żeby duet wygrał spotkanie. Australijczyk zresztą zakończył zawody z wykluczeniem za podcięcie Piotra Pawlickiego.

W trzynastym wyścigu Janusz Kołodziej stoczył fenomenalny pojedynek z Jasonem Doylem i zasiadający w kabinie komentatorskiej Wojciech Dankiewicz mógł zaśpiewać zespołowi spod Jasnej Góry utwór Mieczysława Fogga "Ta ostatnia niedziela".

Włókniarz zachował już tylko matematyczne szanse na czwórkę, ale nikt nawet się nie łudzi, że np. pozostająca w grze o play-off Betard Sparta zmarnuje okazję i poniesie porażkę ze zdegradowanym już PGG ROW-em Rybnik.

Punktacja:

Fogo Unia Leszno - 54 pkt.
9. Emil Sajfutdinow - 12+1 (2*,3,3,1,3)
10. Janusz Kołodziej - 6 (2,1,0,3)
11. Bartosz Smektała - 11 (3,0,3,2,3)
12. Jaimon Lidsey - 9+3 (2*,3,2*,0,2*)
13. Piotr Pawlicki - 9+1 (3,1*,3,1,1)
14. Szymon Szlauderbach - 1 (1,0,0)
15. Dominik Kubera - 6+1 (3,2,1*)

Eltrox Włókniarz Częstochowa - 36 pkt.
1. Leon Madsen - 13+1 (1,3,2,2*,3,2)
2. Paweł Przedpełski - 0 (0,0,-,-)
3. Rune Holta - 3+2 (0,1*,1*,-,1)
4. Jason Doyle - 12 (3,2,2,3,2,w)
5. Fredrik Lindgren - 4+1 (1,2,1*,w,0,0)
6. Jakub Miśkowiak - 4 (2,1,0,1)
7. Mateusz Świdnicki - 0 (d,-,0)
8. Bartłomiej Kowalski - ns

Bieg po biegu:
1. (60,91) Smektała, Sajfutdinow, Madsen, Holta - 5:1 - (5:1)
2. (61,56) Kubera, Miśkowiak, Szlauderbach, Świdnicki (d) - 4:2 - (9:3)
3. (61,18) Pawlicki, Lidsey, Lindgren, Przedpełski - 5:1 - (14:4)
4. (61,63) Doyle, Kołodziej, Miśkowiak, Szlauderbach - 2:4 - (16:8)
5. (62,03) Lidsey, Doyle, Holta, Smektała - 3:3 - (19:11)
6. (61,63) Madsen, Kubera, Pawlicki, Przedpełski - 3:3 - (22:14)
7. (60,85) Sajfutdinow, Lindgren, Kołodziej, Miśkowiak - 4:2 - (26:16)
8. (62,06) Pawlicki, Doyle, Holta, Szlauderbach - 3:3 - (29:19)
9. (61,66) Sajfutdinow, Madsen, Lindgren, Kołodziej - 3:3 - (32:22)
10. (61,72) Smektała, Lidsey, Miśkowiak, Lindgren (w) - 5:1 - (37:23)
11. (62,50) Doyle, Madsen, Sajfutdinow, Lidsey - 1:5 - (38:28)
12. (62,13) Madsen, Smektała, Kubera, Świdnicki - 3:3 - (41:31)
13. (62,25) Kołodziej, Doyle, Pawlicki, Lindgren - 4:2 - (45:33)
14. (62,18) Smektała, Lidsey, Holta, Lindgren - 5:1 - (50:34)
15. (62,13) Sajfutdinow, Madsen, Pawlicki, Doyle (w) - 4:2 - (54:36)

Komentarze (67)
avatar
RECON_1
14.09.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Czewa sama siebie wyrzucila z PO przy pomocy wlasnego toru.Swoja droga to kolodziej slaby ma ten sezon. 
avatar
Piotr Biega
14.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Teraz zgasło tylko światło po finale zgaśnie słońce . Unia Leszno nasz K.S. 
avatar
Sebol
14.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
PudelekOSTAF: Częstochowa przegrała dwa mecze u siebie i tu jest ta przegrana a nie szukanie na siłę innych winnych. Druga sprawa jak byli deszczowo, to po cholerę ruszali tor, było zgłosić wła Czytaj całość
avatar
PudelekOSTAF
14.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
sędzia lis - sędziuje po kolei 5 spotkań włókniarza. W breslau i Grudziądzu 2 razy pomylił wypaczając wyniki tych dwóch spotkań na niekorzyść Częstochowy. Największą jednak dla częstochowian Czytaj całość
avatar
Sebol
14.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Patrząc obiektywnie na Częstochowę sami siebie wyeliminowali, przegrywając mecze u siebie. Także czas ochłonąć, zebrać myśli i nie popełniać błędów z tego sezonu. Wiadomo ból jest, bo kasy już Czytaj całość