Żużel. U Marcela Studzińskiego w końcu coś drgnęło. "Będę się starał udowodnić, że nie był to jednorazowy przebłysk"

WP SportoweFakty / Tomasz Kordys / Na zdjęciu: Marcel Studziński (kask niebieski)
WP SportoweFakty / Tomasz Kordys / Na zdjęciu: Marcel Studziński (kask niebieski)

Dla Marcela Studzińskiego obecny sezon jest bardzo frustrujący. U juniora Startu Gniezno w końcu coś drgnęło, bo w meczu ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk (57:33) wygrał wyścig. - Będę się starał udowodnić, że nie był to jednorazowy przebłysk - zapewnił.

Jazda Car Gwarant Kapi Meble Budex Startu Gniezno musiała się podobać. Pokonanie Zdunek Wybrzeża Gdańsk w takich rozmiarach (57:33) to doskonały wynik. - Chłopacy z mojej drużyny dali radę. Pojawia się jednak pytanie - czy gdańszczanie mieli słabszy dzień, czy to po prostu my dysponowaliśmy tak dobrą formą - mówi WP SportoweFakty Marcel Studziński, który wygrał wyścig młodzieżowy. - Troszkę cieszę się z mojego wyniku. Każdy wie, jaki jest ten sezon w moim wykonaniu. Będę się starał udowodnić, że nie był to jednorazowy przebłysk, tylko efekt wykonanej pracy - dodaje.

Rozgrywki 2020 są dla młodego zawodnika mocno frustrujące. Średnia biegopunktowa 0,417 to duże rozczarowanie. W czwartek pokonując gdańskich juniorów pokazał, że potrafi jeździć. - Ze startu wyjechałem czwarty, ale po ataku przedostałem się na pierwsze miejsce i dowiozłem prowadzenie do mety. Był to efekt jazdy. Tego nam w tym roku najbardziej brakuje. W tym tygodniu potrenowaliśmy, mieliśmy też zawody młodzieżowe w Gnieźnie. To wszystko pozytywnie wpłynęło na moją jazdę - uważa 19-letni zawodnik.

Młodzieżowcy w poprzednich sezonach mieli zdecydowanie więcej zawodów juniorskich. Pandemia koronawirusa skutecznie opóźniła start rozgrywek, a także zmniejszyła ilość imprez dla młodych żużlowców. Teraz ciężko im odnaleźć się w nowej rzeczywistości. - Jedyny trening na gnieźnieńskim torze mieliśmy przed zawodami młodzieżowymi, które były dla mnie najlepszym treningiem. Sprawdziłem się na tle rywali startując w czwórkę spod taśmy - zaznacza Studziński.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Brak złotego medalu w IMP nie uwiera Zmarzlika. Dopóki będzie jeździł, będzie walczył o tytuł

Car Gwarant Kapi Meble Budex Start Gniezno w tej chwili jest wiceliderem eWinner 1. Ligi. Żużlowcy z pierwszej stolicy Polski zmierzą się jeszcze na wyjeździe z Arged Malesa TŻ Ostrovią, a także na zakończenie sezonu będą gościć eWinner Apator Toruń. - Chcemy pokazać się z jak najlepszej strony. Być może uda się powtórzyć wyczyn drużyny z Ostrowa, która wygrała u siebie z torunianami. Nie ma jednak co wybiegać tak daleko w przyszłość, tylko trzeba myśleć o najbliższym meczu - przyznaje nasz rozmówca.

Wszystko wskazuje na to, że Studziński również kolejny sezon spędzi w Gnieźnie. - Na ten moment jestem związany z gnieźnieńskim klubem trzyletnim kontraktem. Chcę tu jeździć, a reszta zależy od zarządu. Po takim sezonie wolę go jak najszybciej skończyć. Przygotuję się do następnego, mam nadzieję że będzie na normalnych zasadach - kończy.

Zobacz takżeŻużel. Oficjalnie: Grzegorz Zengota ma nowy klub! Motor Lublin wypożyczył zawodnika do Abramczyk Polonii Bydgoszcz
Zobacz takżeŻużel. Juniorzy MrGarden GKM-u nie punktowali, ale zebrali doświadczenie. Tor po opadach największą przeszkodą

Komentarze (0)