Żużel. Juniorzy MrGarden GKM-u nie punktowali, ale zebrali doświadczenie. Tor po opadach największą przeszkodą

WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Denis Zieliński w białym kasku
WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Denis Zieliński w białym kasku

Juniorzy od lat są najsłabszym punktem MrGarden GKM-u w PGE Ekstralidze. Trener Robert Kempiński w drugiej części sezonu zatem dał szansę najmłodszym. Denis Zieliński i Kacper Łobodziński nie punktowali, jednak zebrali cenne doświadczenie.

Na początku rozgrywek trener Robert Kempiński wystawiał do składu Marcina Turowskiego oraz Damiana Lotarskiego. Ten duet nie był skuteczny, dlatego szkoleniowiec MrGarden GKM-u postanowił poszukać nowych rozwiązań. W drugiej części sezonu najczęściej korzystał z Denisa Zielińskiego i Kacpra Łobodzińskiego. Punktów z tego nie było, jednak najmłodsi zawodnicy w kadrze zebrali cenne doświadczenie na torach PGE Ekstraligi, które może zaprocentować w niedalekiej przyszłości.

Sezon 2020 dla Zielińskiego jest drugim pełnym w karierze. Średnia biegopunktowa 0,200 kompletnie go nie zadowala, ale w jeździe młodego żużlowca można było zauważyć mały progres w porównaniu z ubiegłorocznymi zmaganiami, kiedy reprezentował pierwszoligowe Zdunek Wybrzeże Gdańsk. - W pewnym momencie wywalczyłem sobie skład i trochę pojeździłem w tej PGE Ekstralidze. Nie jestem jednak zadowolony ze swoich występów, ponieważ zdobywałem punkty głównie na kolegach z drużyny - mówi WP SportoweFakty Denis Zieliński.

Nasz rozmówca w październiku będzie obchodził dopiero swoje 18. urodziny. Ma jeszcze kilka lat na rozwinięcie skrzydeł. Nie traci nadziei i z optymizmem patrzy w przyszłość. - Chciałbym, żeby było lepiej. Obecny sezon powoli się kończy. Muszę wyciągnąć wnioski i dalej się starać. Mam nadzieję, że następne rozgrywki będą bardziej udane w moim wykonaniu - dodaje.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Brak złotego medalu w IMP nie uwiera Zmarzlika. Dopóki będzie jeździł, będzie walczył o tytuł

Zawodnik, który pierwsze żużlowe kroki stawiał na toruńskiej Motoarenie, w grudziądzkiej drużynie dostał kilka szans. Spróbował swoich sił zarówno w meczach domowych, jak i wyjazdowych. Spotkania na obcych torach sprawiły mu największą trudność. W pamięci najbardziej zapadł mecz z Betard Spartą Wrocław (37:53). - Odjechałem kilka spotkań i wiem, że ciężko punktuje się na torach PGE Ekstraligi. Najciężej jechało mi się we Wrocławiu. Wcześniej padało, a ja jeszcze muszę pouczyć się jeździć na takich torach. Fajnie jednak, że zebrałem doświadczenie - przyznaje Zieliński.

17-letniemu młodzieżowcowi wygasa kontrakt z MrGarden GKM-em. Niebawem pomyśli o zmianie otoczenia, czy jednak zdecyduje się na przedłużenie umowy? Jak podkreśla, jeszcze żadne decyzje nie zapadły. - Na razie nic nie wiem. Sezon trwa, jeszcze nie rozmawialiśmy. Zobaczymy po zakończeniu rozgrywek - kończy.

Przed grudziądzkimi juniorami finał DMPJ, który zaplanowano na 1 października. Gospodarza jeszcze nie ogłoszono.

Zobacz takżeŻużel. Tomasz Orwat: Każdy musi zrobić rachunek sumienia i wziąć się w garść. Jestem całym sercem z tym klubem [WYWIAD]
Zobacz takżeŻużel. Pozostanie Krzysztofa Buczkowskiego w MrGarden GKM-ie to tylko formalność? Mówi, że za rok musi się poprawić

Źródło artykułu: