Transfer Rasmusa Jensena do Zdunek Wybrzeża Gdańsk przed sezonem 2020 nie był z gatunku tych oczywistych. Duńczyk dobrze prezentował się przede wszystkim zagranicą, w Polsce nie postawiła na niego drugoligowa Polonia Piła. Duńczyk do polskiej ligi trafił już w 2014 roku, jednak po tym jak w niewybrednych słowach skomentował brak powołania na mecz, został zawieszony przez GKSŻ i ukarany 20 tysiącami złotych kary.
Później nie zaistniał w Wandzie Kraków, nie był też pierwszym wyborem dla Polonii Piła. W Gdańsku w niego uwierzono i był najrówniej jeżdżący zawodnikiem Zdunek Wybrzeża. Wystąpił jak dotąd w 13 meczach, w których osiągnął średnią biegową 1,828. Kolejny sezon ma być dla niego jeszcze lepszy.
- Przede wszystkim za mną ciekawy rok, podczas którego jednak jeszcze nie wszystko było na idealnym poziomie. Zdunek Wybrzeże to dobry klub, który dał mi szansę jazdy we wszystkich meczach. Dlatego właśnie zdecydowałem się pozostać - powiedział Rasmus Jensen w rozmowie z WP SportoweFakty zawodnik po ustaleniu warunków kontraktu.
Rasmus Jensen jest drugim zawodnikiem po Piotrze Gryszpińskim, który na pewno będzie występował w 2021 roku w Zdunek Wybrzeżu Gdańsk. W klubie wierzą, że będzie mocnym punktem zespołu. - Jesteśmy przekonani, że będzie on mocnym punktem naszej drużyny. Rozmawialiśmy z nim i wiemy, że dokupi nowy sprzęt i poczyni wzmocnienia w swoim teamie. Przychodził do nas jako zawodnik drugiej linii, a pokazał się z dobrej strony już w 2020 roku - podkreślił Tadeusz Zdunek.
Czytaj także:
Karol Żupiński znalazł odpowiednią prędkość
Składy na mecz Wybrzeże - Unia
ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulców. Termińska, Krakowiak, Murawski, Orkiszewska i Janiszewski gośćmi Galewskiego!