- Nie wiem jeszcze, czy Krzysztof pojedzie w finałach z Fogo Unią Leszno, ale wszyscy widzieliśmy, co stało się z Nielsem. Na pewno może otworzyć się przed nim taka szansa. Wtedy do medalowej dekoracji mógłby wyjść nie w garniturze, ale w kewlarze po udanym meczu. To na pewno wyglądałoby zupełnie inaczej także dla niego - mówi nam prezes Marek Grzyb.
To pokazuje, że w Gorzowie poważnie biorą pod uwagę udział Krzysztofa Kasprzaka w kluczowych spotkaniach tego sezonu. Dla zawodnika to doskonała okazja, żeby podnieść swoją wartość przed okresem transferowym. A warto od razu dodać, że 36-latek nie otrzymał do tej pory zbyt wielu ofert.
W Moje Bermudy Stali miejsca dla Kasprzaka na sezon 2021 nie będzie niemal na pewno. Żużlowiec ma wprawdzie ważny kontrakt z klubem, ale już wcześniej informowaliśmy, że odejdzie Gorzowianie dali mu nawet światło na rozmowy z MrGarden GKM-em Grudziądz, który szuka polskiego seniora. Dwumecz z Fogo Unią byłby także szansą na godne pożegnanie z klubem, w którym uczestnik przyszłorocznego cyklu Grand Prix spędza właśnie dziewiąty sezon.
Przypominamy, że decydujące o złocie spotkania pomiędzy Moje Bermudy Stalą, a Fogo Unią odbędą się w tym tygodniu. Pierwszy mecz w Gorzowie już w piątek. Rewanż w niedzielę na torze w Lesznie.
Zobacz także:
Kłótnia o tor w Gorzowie
Frederik Jakobsen jednak nie w PGE Ekstralidze?
ZOBACZ WIDEO Dowhan mówi o przyszłości Vaculika. Kiepskie wieści dla RM Solar Falubazu