Żużel. Transfery. Na kogo zapoluje Orzeł Łódź? Lindbaeck i Lebiediew na liście życzeń

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Antonio Lindbaeck, Martin Vaculik
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Antonio Lindbaeck, Martin Vaculik

Żużlowcy, którzy w minionym sezonie ścigali się w PGE Ekstralidze, Antonio Lindbaeck i Andrzej Lebiediew, są na liście życzeń Orła Łódź. W roku 2021 w eWinner 1. Lidze może jeździć sporo zawodników znanych dotąd z torów ekstraligowych.

[tag=1262]

Antonio Lindbaeck[/tag] sezon 2020 spędził w RM Solar Falubazie, dokąd przeniósł się z Grudziądza. Podpisał co prawda dwuletni kontrakt w Zielonej Górze, ale z naszych informacji wynika, że Szwed poprosił o odejście do niższej ligi. Lindbaeck w sezonie 2020 wystąpił w 14 meczach PGE Ekstraligi, uzyskując dopiero 38. średnią 1,259. Szwed słabo spisywał się także w Grand Prix, z którego z hukiem wypadł. Nikt specjalnie za nim płakać nie będzie w tym elitarnym cyklu.

Z kolei dla klubów eWinner 1. Ligi 35-letni żużlowiec może być nadal łakomym kąskiem. Nic więc dziwnego, że znalazł się w kręgu zainteresowań Orła Łódź, który może już w przyszłym sezonie chcieć walczyć o awans do PGE Ekstraligi. O aspiracjach łódzkiej drużyny mówił główny sponsor Orła, Witold Skrzydlewski. (Pisaliśmy o tym TUTAJ). Lindbaeck zresztą jest zaprawiony w bojach o mistrzostwo 1. Ligi. W 2015 roku wygrywał te rozgrywki, będąc jednym z bohaterów Lokomotivu Daugavpils.

Orzeł chętnie widziałby w składzie na sezon 2021 również Andrzeja Lebiediewa. Były mistrz Europy w tym roku wystąpił w ośmiu meczach PGG ROW-u Rybnik. Na początku rozgrywek złamał jednak nogę i pauzował dobre kilka tygodni. Sezon 2020 zakończył ze średnią 1,400. Łotysz to jednak wciąż zawodnik o sporym potencjalne. W eWinner 1. Lidze śmiało mógłby pełnić rolę jednego z liderów praktycznie każdej drużyny.

Orzeł prawdopodobnie będzie wybierał jednego z tych dwóch wyżej wymienionych zawodników. Obaj wystąpili w sobotnim Meczu Narodów, który został przerwany po sześciu wyścigach. Obecność Lindbaecka i Lebiediewa na tych zawodach w Łodzi przypadkowa raczej nie była.

Zainteresowanie Orła zawodnikami, którzy ścigali się w PGE Ekstralidze szczególnie nie dziwi. Po pierwsze, niektórzy będą mieli problem ze znalezieniem zatrudnienia w najlepszej żużlowej lidze świata i szukają pracy w stabilnych klubach pierwszoligowych. Po drugie, nie wiadomo, czy Orzeł utrzyma swojego dotychczasowego lidera, Rohana Tungate'a, który przymierzany jest choćby do składu RM Solar Falubazu Zielona Góra. Jest już niemalże przesądzone, że w drużynie z Łodzi pozostanie mający za sobą bardzo udany sezon Aleksandr Łoktajew.

Zobacz także: Ostrovia chce zawodnika z cyklu Grand Prix

ZOBACZ WIDEO Żużel. Madsen jako Polak? Włókniarz nie zaczął konkretnych rozmów, a problem sam się rozwiązał

Komentarze (7)
roberb
14.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Linbaeck jeździł już w Łodzi w 2014 roku i szału nie było, więc to nie jest najlepsza propozycja 
avatar
Złocisty
14.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tungate jest lepszym zawodnikiem od Lindbacka, a na pewno głodnym sukcesów. Szwed jeździ bo jeździ, jakby za karę. W jego zachowaniu nie widać błysku, który posiadał kilka lat temu. Dlatego zre Czytaj całość
avatar
kibicujmy kulturalnie
14.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
1.Norbert Kosciuch 2.Joel Kling U24 3.Sasza Loktajew 4.Marcin Nowak 5.Antonio Lindbeack 6.Aleksander Grygolec 7.Mateusz Dul