W minionym sezonie Janusz Ślączka pracował z powodzeniem w 2. Lidze Żużlowej. Jego Wilki Krosno wygrały wszystkie mecze i z przytupem wjechały do eWinner 1. Ligi. Teoretycznie mogłoby się wydawać, że przedłużenie współpracy po tak udanych rozgrywkach to oczywistość, ale do tej pory do tego nie doszło.
Ślączka nie powinien mieć jednak powodów do obaw, bo raczej nie zostanie bez pracy. Już wcześniej zainteresowanie jego usługami wyraził MrGarden GKM Grudziądz. W ostatnich dniach trener znalazł się także na celowniku Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Prezes Jerzy Kanclerz już dawno zapowiadał, że chce wzmocnić drużynę w parku maszyn. Pierwszym wyborem był Mariusz Staszewski, który ostatecznie zdecydował się na pozostanie w Arged Malesa TŻ Ostrovii. Teraz szef ekipy z Bydgoszczy zamierza usiąść do stołu ze Ślączką.
Bydgoszczanie nie składają jednak broni i nadal monitorują sytuację na rynku trenerów. W tym samym czasie trwa budowa składu na sezon 2021. W drużynie na pewno zostają Andreas Lyager i David Bellego. Przesądzone są transfery Adriana Gały ze Car Gwarant Kapi Meble Budex Startu Gniezno i Wadima Tarasienki z Wilków Krosno. Komplikuje się temat współpracy z Grzegorzem Zengotą. Klub i zawodnik nadal nie doszli do porozumienia, więc w Bydgoszczy biorą pod uwagę inne opcje. Jedną z nich jest Paweł Miesiąc.
Zobacz także:
Thomsen zostaje na dłużej w Stali
Miśkowiak na kolejny sezon we Włókniarzu
ZOBACZ WIDEO Żużel. Prezes Falubazu odsłania kulisy rozmów z Martinem Vaculikiem