Koronawirus. Dźwięk żużlowych silników pod szpitalem. Klub wspiera chorych na COVID-19

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: trening PGG ROW-u Rybnik
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: trening PGG ROW-u Rybnik

Do nietypowego wydarzenia dojdzie we wtorek w Rybniku. Pod szpitalem wojewódzkim, gdzie leżą chorzy na COVID-19, odbędzie się koncert. Wystąpią Carrantuohill oraz... motocykle żużlowe.

Wojewódzki Szpital Specjalistyczny nr 3 w Rybniku został częściowo przekształcony w placówkę dla chorych na COVID-19. Muzycy z zespołu Carrantuohill wpadli na pomysł, by w oryginalny sposób umilić czas pacjentom wracającym do zdrowia na szpitalnych oddziałach.

Dlatego pod szpitalem dojdzie do koncertu, a pacjenci oraz personel medyczny będą mogli usłyszeć piosenki celtyckie z repertuaru Carrantuohill. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie akcent żużlowy.

Jako że członkowie zespołu są wielkimi fanami żużla, to do współpracy zaprosili PGG ROW Rybnik. W efekcie pod szpitalnym budynkiem zjawi się też Mateusz Tudzież wraz ze swoim motocyklem. Dźwięk rozgrzanego silnika żużlowego ma się odpowiednio komponować z piosenkami granymi przez Carrantuohill.

ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: "giętki Duzers" - żużlowa nauka jazdy

- Założenie jest proste - chcemy podziękować w ten sposób pracownikom służby zdrowia za ich zaangażowanie. To oni są na pierwszej linii frontu w walce z pandemią, a wszyscy zdajemy sobie sprawę jak trudna to praca - mówi na stronie internetowej ROW-u prezes Krzysztof Mrozek.

- Chcemy też wesprzeć pacjentów, którzy w czasie walki o powrót do zdrowia muszą zmierzyć się dodatkowo z samotnością, bo przecież w lecznicy od dawna obowiązuje zakaz odwiedzin. Chcemy wspólnie z chłopakami z Carrantouhillami dać im trochę radości, zafundować niewielką chociaż odskocznię od szpitalnej rzeczywistości - dodaje Mrozek.

W trakcie tego nietypowego koncertu jego uczestnicy będą stosować się do zasady dystansu społecznego oraz obowiązujących obostrzeń.

- Zagramy, być może w nieco okrojonym składzie, bo pandemia nas też nie oszczędza. Myślę, że w ten sposób uda nam się przełamać ten schemat kolejnego zwykłego dnia w szpitalu. Chcemy przekazać pacjentom i całemu personelowi medycznemu odrobinę normalności i światła w tych trudnych czasach - stwierdza Adam Drewniok, basista zespołu Carrantuohill.

Początek koncertu pod szpitalem w Rybniku o godz. 13.

Czytaj także:
Kariera Kasprzaka w Stali Gorzów w pigułce
Paweł Przedpełski brał pod uwagę tylko dwie oferty

Komentarze (0)