W rozmowie z klubową stroną Orła Łódź Adam Skórnicki stwierdza, że kadra na najbliższy sezon powinna liczyć około 12 zawodników. Póki co w składzie jest sześciu żużlowców (Aleksandr Łoktajew, Norbert Kościuch, Ben Ernst i trzech młodzieżowców), ale oficjalne ogłoszenie kolejnych nazwisk to tylko kwestia czasu.
Wiadomo, że w Orle nadal będzie ścigał się też Marcin Nowak, bliski przedłużenia kontraktu jest Brady Kurtz, ma zostać też Władimir Borodulin. Niewykluczone, że współpracę z klubem prowadzonym przez Witolda Skrzydlewskiego będzie kontynuował też Rohan Tungate.
- Według mnie większość zawodników, która startowała w drużynie w poprzednim sezonie pokazała, że warto na nich stawiać i dlatego też w dużym procencie nasz zespół będzie się opierał właśnie na nich. Zmiany w składzie jednak będą, ale jest jeszcze czas, by o wszystkim publicznie powiedzieć. Będziemy odkrywać karty krok po kroku - zapowiada Adam Skórnicki w rozmowie z orzel.lodz.pl.
ZOBACZ WIDEO Prezes PZM tłumaczy, skąd wziął się przepis o zawodniku U24 i dokąd ma zaprowadzić polski żużel
Zaznacza, że w Orle nie dojdzie nie dojdzie do rewolucji. - Wielu zawodników, których będziemy mieli w składzie na przyszły rok potrzebuje kontynuacji tego, co już od paru lat sami sobie narzucili. Myślę, że nie trzeba im tych ambitnych planów zmieniać, tylko pomóc w ich realizacji. Należy ich wspierać i patrzeć, kiedy przyjdą owoce tej ciężkiej pracy. Myślę, że niektórym zawodnikom trzeba będzie zwrócić uwagę na pewne kwestie, ale tego nie zmieni się z dnia na dzień - podkreśla menedżer Orła.
Dodaje, że założeniem Orła Łódź na sezon 2021 będzie kontynuacja pracy rozpoczętej w tym roku, wierząc, że krok po kroku łodzianom uda się osiągnąć swoje cele. Zdradza też, że rozgląda się za zawodnikami, którzy dotychczas nie jeździli jeszcze na sprzęcie o pojemności 500 ccm. - Prowadzimy rozmowy z utalentowanymi zawodnikami, by wprowadzić ich do drużyny - mówi Skórnicki.
Zobacz też:
Żużel. Transfery. Aleksandr Łoktajew zostaje w Orle Łódź na sezon 2021
Żużel. Transfery. Orzeł ma menedżera na 2021. Skórnicki nadal za sterami