W sezonie 2020 Krzysztof Buczkowski był jednym z najsłabszych seniorów w PGE Ekstralidze. Notował średnio zaledwie 1,098 punktu na wyścig, co sklasyfikowało go na 47. miejscu w rankingu najskuteczniejszych żużlowców rozgrywek. Z seniorów niżej uplasował się tylko Przemysław Pawlicki.
Wydawało się, że Krzysztof Buczkowski po tak nieudanym roku powinien obrać kurs na eWinner 1. Ligę. Ten jednak postanowił pozostać w PGE Ekstralidze, wiążąc się z Motorem Lublin. W jego barwach były już kapitan MrGarden GKM-u Grudziądz postara się odbudować formę.
- Trzeba brać poprawkę na zakończony sezon w wykonaniu Krzyśka. On miał bardzo poważną kontuzję uda, co spowodowało, że miał ciężkie wejście w sezon. Jestem pod wrażeniem tego jak szybko wrócił. Pamiętam, że Jarek Hampel po podobnej kontuzji wracał 2 lata. Uważam, że Krzysiek zrehabilituje się w kolejnym sezonie - mówi dla sport.tvp.pl Jakub Kępa.
Prezes lubelskiego klubu czuje, że transfer Buczkowskiego może się spłacić. Tym bardziej, że nowy żużlowiec Motoru zamknął już rozdział pt. "kontuzja uda". - Niedawno brał udział w ultramaratonie w Bieszczadach. Widać, że po kontuzji nie ma już śladu. Mam nadzieję, że będzie solidnym i pozytywnym punktem naszej drużyny, bo ma już spore doświadczenie na poziomie Ekstraligi - podkreśla Kępa.
Oprócz Buczkowskiego, w Motorze w sezonie 2021 pojadą też Jarosław Hampel, Mark Karion (U24), Dominik Kubera (U24), Mikkel Michelsen, Grigorij Łaguta oraz młodzieżowcy z Wiktorem Lampartem i nowo pozyskanym Mateuszem Cierniakiem.
- Mam nadzieję, że kolejny sezon pozwoli nam zrealizować cel, jakim jest awans do fazy play-off. A ona rządzi się już swoimi prawami i wtedy wszystko zaczyna się od nowa - stwierdza Jakub Kępa.
Zobacz też:
Żużel. Motor Lublin z mniejszą kasą z miasta. Różnica jest ogromna
Żużel. Dominik Kubera: Motor rozwija się tak, jak żaden inny klub żużlowy w Polsce
ZOBACZ WIDEO Prezes PZM tłumaczy, skąd wziął się przepis o zawodniku U24 i dokąd ma zaprowadzić polski żużel