- Mój dzisiejszy występ stał pod znakiem zapytania. Po wczorajszym treningu podjąłem decyzję, że wystartuję w zawodach, chociaż doskwiera mi ból w kontuzjowanej ręce. Mam nadzieję, że mimo mojej małej niedyspozycji awansuję do finału Srebrnego Kasku - powiedział "Zengi" na swojej stronie internetowej.
Dodajmy, że przed rokiem w finale SK w Rzeszowie Zengota zajął drugie miejsce.