Żużel. Transfery. Wiadomo, dlaczego Apator odpuścił rosyjski talent

WP SportoweFakty / Weronika Waresiak / Na zdjęciu: Paweł Łaguta
WP SportoweFakty / Weronika Waresiak / Na zdjęciu: Paweł Łaguta

Paweł Łaguta ma być opcją rezerwową dla Apatora Toruń i startować z pozycji 8 lub 16. Beniaminek PGE Ekstraligi nie chciał za to blokować innego Rosjanina, Marka Kariona, który ostatecznie wylądował w Motorze Lublin.

Paweł Łaguta był dla Apatora Toruń pierwszym wyborem jeśli chodzi o pozycję rezerwowego. Bardzo poważnie rozważano także angaż Marka Kariona. Ostatecznie zrezygnowano z tego rozwiązania, a młody Rosjanin podpisał kontrakt w Lublinie. Więcej o tym TUTAJ.  - Tak podpowiadał rozsądek, żeby nie blokować tych chłopaków. Nie chodziło o to, żeby podpisać maksymalną liczbę kontraktów i mieć kolejny ból głowy, kogo wystawić na rezerwę. Zupełnie nie miało to sensu - wyjaśnia Adam Krużyński z Rady Nadzorczej toruńskiego klubu.

Apator woli się zabezpieczyć zawodnikiem rezerwowym na różne ewentualności. Regulamin pozwala na posiadanie w składzie żużlowca do lat 23 pod numerem 8 lub 16. - Nie wiemy, jak będzie układał się przyszły rok, czy będzie on obciążony jakimiś restrykcjami związanymi z COVID-19. Posiadanie ósmego zawodnika, takiego jak Paweł Łaguta powinno w zupełności zabezpieczyć te nasze potrzeby. W przyszłym roku będziemy stawiali na niego i on będzie alternatywą w przypadku nieoczekiwanych historii czy jakiś kontuzji, które oby się nie wydarzyły - tłumaczy nasz rozmówca.

Wszystko wskazuje na to, że Paweł Łaguta sezon spędzi w Polsce i będzie mógł na miejscu trenować i podnosić swoje umiejętności. - Taki jest właśnie plan, że będzie przebywał na stałe. Mam nadzieję, że to wszystko uda się dograć przed sezonem, żeby w bezpiecznym czasie przed startem rozgrywek, obozował już u nas w Toruniu - dodaje Adam Krużyński.

Apatorowi Pawła Łagutę polecili jego wujkowie Artiom i Grigorij. - To środowisko jest na tyle małe i hermetyczne, że nie trzeba nie wiadomo, gdzie szukać informacji. To były rozmowy, które toczyły się głównie z Artiomem Łagutą. Bazę sprzętową Pawłowi Łagucie gwarantuje klub. Będzie on startował na sprzęcie przygotowanym i podstawionym przez nas - kończy przedstawiciel Rady Nadzorczej KS Toruń.

Zobacz także: Będzie problem z drugą ligą w telewizji?
Zobacz także: Średnie wieku drużyn w PGE Ekstralidze

ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: jak przygotować sprzęgło

Komentarze (10)
avatar
Kacper.UL.
4.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale bezedury i próbujecie wmawiać bez pardonu prosto w facjaty to,że białe jest czarne a czarne białe.Przeca wszyscy to wiedzą,że tylko Polskie paszporty i to już z nauką Mazurka dla kandydata Czytaj całość
avatar
baraboszkin
3.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@ ADASOS,W.Motor ...no, Peroń to był talent, cztery razy musiał licencję zdawać, bo trzy razy oblał... talent nie do przebicia, potwierdzam... 
Wielki Motor
3.12.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
@Adasos; Peron to jest rocznik 99’ wiec i tak by skonczyl juniora. Ale fakt, szkoda chlopaka bo fajnie jechal. 
avatar
ADASOS
3.12.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Teraz brakuje mi dania okazji do min. jednego biegu za np. słabszego juniora i możliwości jazdy za taśmę nr 1-5. Oczywiście decydował by trener a nie obowiązek. Czytaj całość
avatar
ADASOS
3.12.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Teraz brakuje mi dania okazji do min. jednego biegu za np. słabszego juniora i możliwości jazdy za taśmę nr 1-5. Oczywiście decydował by trener a nie obowiązek. Czytaj całość