Żużel. Oceniamy siłę drużyn. Wilki postawiły na doświadczenie. Przebudowa drużyny była potrzebna

Materiały prasowe / Michał Krupa / Na zdjęciu: Hans Nielsen i Stanisław Jagiełło
Materiały prasowe / Michał Krupa / Na zdjęciu: Hans Nielsen i Stanisław Jagiełło

Cellfast Wilki Krosno w 2021 roku stawiają na zawodników znających realia zaplecza PGE Ekstraligi. Beniaminek eWinner 1. Ligi zbudował najstarszy zespół w rozgrywkach, który przede wszystkim ma się utrzymać się, ale i powalczyć o pierwszą czwórkę.

Ocenę siły Cellfast Wilków Krosno przeprowadził dla nas Stanisław Jagiełło - głos krośnieńskiego żużla, spiker, który przez 30 lat prowadził zawody organizowane na torze przy ul. Legionów. Obecnie dziennikarz redakcji sportowej Polskiego Radia Rzeszów.

***

Zagraniczni seniorzy

Klub postawił na doświadczonych zawodników. Zarówno Peter Ljung jak i Andrzej Lebiediew dobrze znają realia 1. ligi i tory, na których przyjdzie im się ścigać. Myślę też, że domowy obiekt w Krośnie nie powinien być dla nich żadnym problemem.

Faktem jest, że poprzedni sezon nie był dla nich szczęśliwy. Obaj zaliczyli koszmarne wypadki, które wpłynęły na ich formę. Ale to doskonali zawodnicy, którzy nie zapomnieli jak jeździć. Jeśli coś im teraz nie wyszło, to na pewno będą wiedzieć jak to poprawić. Warto pamiętać, że choćby Ljung to aktualny indywidualny mistrz ligi, w dodatku rok temu był drugi w klasyfikacji indywidualnej. Uważam, że ta formacja posiada potencjał i może zdobywać dużo punktów. Nawet rezerwowy Mathias Thoernblom udowadniał w tym roku, że potrafi jeździć, więc też może się sprawdzić.

ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: jak przygotować sprzęgło

Chciałbym też dodać, że zdaję sobie sprawę, że część kibiców może mieć żal, bo drużyna przeszła przez 2. ligę jak burza, zawodnicy jechali świetnie, a w składzie doszło do gruntowej przebudowy. Ale realia są jakie są. Wydaje mi się, że tamta drużyna była poziomem tak pomiędzy 1. a 2. ligą. Nie wiem, czy poza Wadimem Tarasienką, tamci zawodnicy poradziliby sobie i zrealizowali cel w postaci utrzymania. Wydaje mi się, że decyzja klubu była słuszna.

Nota: +4

Krajowi seniorzy

Niektórzy psioczą, że klub wziął wiekowych zawodników, nawet wypalonych, bo Daniel Jeleniewski ma 37 lat, a Mateusz Szczepaniak 33. Ale są to już uznane marki na pierwszoligowych torach. Uważam, że obaj mogą bardzo dobrze punktować. Jeśli prześledzimy uważnie wyniki Jeleniewskiego, to okaże się, że on w tym Orle jeździł całkiem dobrze. Szczepaniak pod koniec sezonu też prezentował się nieźle. Ponadto w poprzednich sezonach zawsze był skuteczny w 1. lidze.

To są dobre ruchy. Klub stawia na utrzymanie, to jest taki cel minimum, a z takimi zawodnikami można to osiągnąć. Ich doświadczenie może okazać się bardzo przydatne. Czasami ci młodsi żużlowcy potrafią pojechać dwa świetne mecze, ale potem gubią się, jeżdżą chaotycznie i łapią kontuzje. Myślę, że ci po których sięgnęły Wilki, gwarantują pewien określony poziom i można być o nich spokojnym. Ważne przede wszystkim, żeby w Krośnie jeździli skutecznie, bo domowe mecze będą bardzo ważne.

Nota: +4

Pozycja U24

Może nie każdy docenia Patryka Wojdyłę, ale ja uważam ten kontrakt za strzał w dziesiątkę. Jeśli nadal będzie w takim gazie i objedzie zdrowo sezon, to jestem przekonany, że będzie bardzo mocnym punktem drużyny. W tym roku bardzo mu pomogła współpraca z Ryszardem Pielą, który przez wiele lat był mechanikiem w Rzeszowie. Przygotowywał motocykle świetnym zawodnikom i oni jeździli naprawdę dobrze. Myślę, że wyniki Patryka są w dużej mierze jego zasługą. Ta symbioza zaowocowała tym, że ten młody chłopak wpadł na torze w euforię. Jeździł jak natchniony i wykręcił rekordy toru w Krośnie i Rzeszowie. Uważam, że będzie bardzo mocnym punktem drużyny.

W razie czego jest też rezerwowy w osobie Jasona Joergensena. To perspektywiczny zawodnik, miewał udane występy, ale nie ma jeszcze doświadczenia na polskich torach. Z drugiej strony kiedyś trzeba zacząć je zdobywać.

Nota: 5

Juniorzy

Nie ma co ukrywać, że ta formacja jest największym problemem. Może to też taki sygnał, żeby mocniej ruszyć ze szkoleniem. Wydaje mi się, że jeśli tym młodym chłopcom uda się punktować w biegach z młodzieżowcami, to nie będzie źle. Nie ma się co nastawiać, że będą jeździć jak Patryk Wojdyło i Bartłomiej Kowalski w tym roku. Nie powinno się wywierać na nich takiej presji. Niech przede wszystkim zbierają doświadczenie, a to potem też zaowocuje.

Nota: 3

Zobacz także:
- Juniorzy problemem Wilków. Trzeba dobrze zabezpieczyć wyścigi, w których pojadą
Kto z najmłodszą drużyną w eWinner 1. Lidze?

Źródło artykułu: