Żużel. Jason Doyle nie wraca do ojczyzny. Australijczyk zadomowił się w Wielkiej Brytanii
Jason Doyle wyraźnie widzi swoją przyszłość w Wielkiej Brytanii. Australijczyk w tym roku nie zdecydował się na powrót do ojczyzny i wiele wskazuje, że może osiąść na Wyspach Brytyjskich na dłużej. Czuje się tam doskonale i już czeka na stałą wizę.
- Jestem na ostatnim etapie mojego wniosku wizowego. Jeżeli ją dostanę to będę mógł przebywać w Wielkiej Brytanii ile tylko będę chciał. Dlatego zdecydowaliśmy się na pozostanie na Wyspach Brytyjskich - skomentował Jason Doyle dla portalu speedwaygp.com. - W tym roku mieszkałem bardzo długo w Polsce i spędziłem zbyt wiele dni poza Wielką Brytanią, dlatego teraz nie mogę wrócić do ojczyzny. Niejako musiałem zostać - dodał Australijczyk.
Zawodnik Fogo Unii Leszno przyznaje, że załatwienie dla niego formalności jest priorytetem. Dzięki uzyskaniu możliwości stałego pobytu na Wyspach Brytyjskich nie będzie już musiał się tym tematem nigdy interesować. Co więcej, jest to dla niego ważny temat, ponieważ właśnie z Anglią wiąże swoje plany życiowe po karierze.
- Zostanę w Anglii. Moje życie jest teraz tutaj z przyjaciółmi i żużlem. Chcę, aby to było już zawsze częścią mojego życia, nawet jak przejdę na emeryturę. Mieszkanie na Wyspach Brytyjskich nie jest dla mnie problemem, jeżeli w dowolnym momencie mogę odwiedzić Australię. Teraz mieszkam tutaj i jestem z tego szczęśliwy - podsumował Doyle.
Zobacz także: Falubaz po raz kolejny wspiera zielonogórski szpital
Zobacz także: Bartosz Zmarzlik gwiazdą kolejnego kalendarza
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>