Wyjazdowy mecz z Abramczyk Polonią Bydgoszcz, domowe spotkanie z Car Gwarant Kapi Meble Budex Startem Gniezno, kolejny wyjazd - tym razem na teren ROW-u Rybnik. Arged Malesa TŻ Ostrovia w trzech pierwszych kolejkach czeka bardzo trudna przeprawa, z czego Mariusz Staszewski zdaje sobie sprawę.
- Polonia się wzmocniła i to będzie bardzo trudne otwarcie sezonu. Zresztą druga kolejka wcale nie będzie łatwiejsza. Przyjedzie do nas zespół z Gniezna, który zawsze dobrze czuje się na naszym torze. Derby na inaugurację w Ostrowie też będą ciężkie - przyznaje Staszewski w rozmowie z tzostrovia.pl.
Zwraca przy tym uwagę na fakt, że w pierwszej połowie rundy zasadniczej eWinner 1. Ligi Arged Malesa TŻ Ostrovia więcej będzie ścigała się na wyjeździe, niż na swoim terenie.
ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: jak przygotować sprzęgło
- W pierwszej rundzie jedziemy tylko trzy razy na swoim torze. Trzeba byłoby je wszystkie wygrać dla spokojnej głowy - zaznacza Mariusz Staszewski, właśnie w wygranych na swoim terenie wskazując klucz do sukcesu Arged Malesa TŻ Ostrovia w sezonie 2021.
- Nie zapominajmy jednak, że przyjeżdża do nas faworyt z Gdańska. Pewnie, że później mamy w rewanżach cztery spotkania u siebie, ale wiadomo, że dobry początek powoduje spokój, a słabszy wprowadza nerwową atmosferę - dodaje.
Podkreśla przy tym, że terminarz jest ważny, ale nie najważniejszy. Przypomina tutaj sezon 2019, w którym ostrowianie rozpoczęli rozgrywki od porażki w Łodzi, a mimo tego cały rok ułożył się dla drużyny Staszewskiego świetnie. Przyznaje jednak, że dobrze jest udanie zainaugurować ligowe zmagania.
Zobacz też:
Żużel. Nie wyobraża sobie tygodnia bez fast foodu. Ale nie przez to jest cięższy od kolegów
Żużel. Kolejny sukces TŻ Ostrovia. Drugi sponsor tytularny też zostaje. Nazwa drużyny bez zmian