Żużel. Grigorij Łaguta: Kubera? To tylko trzy mecze, a nie pół sezonu. Karion kupił ode mnie busa i dwie ramy [WYWIAD]

- Ja jechałem od szóstej kolejki. Dominika nie będzie w trzech pierwszych meczach. Nie róbmy zatem tragedii, bo to nie pół sezonu. Poza tym bez niego i tak walczymy o sześć punktów - mówi nam Grigorij Łaguta, kapitan Motoru Lublin.

Jarosław Galewski
Jarosław Galewski
Dariusz Sajdak, Grigorij Łaguta WP SportoweFakty / Michał Chęć / Dariusz Sajdak, Grigorij Łaguta.
Jarosław Galewski, WP SportoweFakty: Dominik Kubera nie pojedzie w trzech pierwszych meczach Motoru Lublin w sezonie 2021. Jest źle?

Grigorij Łaguta, kapitan Motoru Lublin: Z jednej strony oczywiście szkoda, że tak się stanie, ale z drugiej to tylko trzy mecze. Poza tym dobrze, że wiemy o tym już teraz. Do startu ligi sporo czasu, więc mamy czas przygotować jakiś plan. Dominik dołączy do nas później, ale nie róbmy tragedii. Nie będzie go przez trzy kolejki, a nie przez pół ligi. Wielkich zmian nie musimy robić. Poczekamy i damy radę.

To trudna sytuacja dla zawodnika? Pan akurat może coś o tym powiedzieć, bo pierwszy sezon w Motorze zaczął się dla pana dość późno.

Ja jechałem od szóstej kolejki i wtedy było trudno, ale przede wszystkim całej naszej drużynie. Kiedy przyszedłem, to wszystko stało się zdecydowanie łatwiejsze. Zaczęliśmy osiągać lepsze wyniki. Gdybym wtedy startował od początku, to trudno powiedzieć, ile byśmy mieli punktów, ale raczej byłoby ich więcej, a nie mniej.

ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: "giętki Duzers" - żużlowa nauka jazdy

To ile punktów w pierwszych trzech meczach będzie sukcesem Motoru?

Sześć.

Pan tak na poważnie?

A uważa pan, że co powinienem powiedzieć? Cele muszą być ambitne. Prawdziwy sportowiec nie narzeka, że boli go głowa ani nie szuka żadnych innych wymówek. Nawet jeśli tak jest, to musisz wstać z łóżka, iść na trening, jechać i trzymać gaz.

W pierwszych kolejkach jeszcze więcej będzie zależeć od pana i Mikkela Michelsena.

A ja tak na to nie patrzę. W ogóle nie myślę w ten sposób, bo nie lubię kłaść sobie do głowy takich rzeczy. Nigdy tak nie robiłem, bo to nie pomaga w robieniu wyniku. Dla mnie żużel to przyjemność i tak podchodzę do całej swojej kariery. Czuję natomiast, że Michelsen będzie w przyszłym roku lepszym zawodnikiem. Myślę, że wyciągnął wnioski. Początek ostatniego sezonu miał bardzo dobry. Później coś się zacięło, ale zima jest długa i on na pewno wie, co zrobić.

Polecił pan do Motoru swojego rodaka Marka Kariona. Czy on będzie gotowy na PGE Ekstraligę?

Przede wszystkim dobrze, że nie zostanie niczym zaskoczony. Obecność w składzie nie będzie już dla niego niespodzianką. Podpisał kontrakt i ma czas, żeby się odpowiednio nastawić. Poza tym nie róbmy z niego jakiegoś nowicjusza. To nie jest chłopak, który dopiero usiadł na motocykl. Startuje od dłuższego czasu i robi całkiem niezłe wyniki. Widziałem go wiele razy. Bardzo dobrze jedzie po trasie, trzyma gaz i lubi walkę do końca. Poza tym jest w bardzo dobrej formie fizycznej. Trzeba mu jedynie pomóc pod względem sprzętowym. Myślę, że to może być całkiem niezły zawodnik na Ekstraligę.

I pan mu pomoże?

Mark kupił ode mnie busa, dwie kompletne ramy, a teraz myślimy jeszcze nad jakimś silnikiem dla niego. Chcę mu to zorganizować, żeby miał jakiś zapas. Wiem, że klub też działa i szykuje dla niego dwa kolejne silniki. To PGE Ekstraliga, więc nie można oszczędzać. Trzeba mieć wszystko z najwyższej półki, bo inaczej nic z tego nie będzie. Najważniejsze, żeby Mark mógł przyjechać przed sezonem i nakręcił jak najwięcej kółek. Ja oczywiście będę mu się przyglądać i na pewno pomogę. Nigdy nie miałem problemu z udzielaniem rad. W końcu trochę już na tym żużlu jeżdżę.

Czy Motor zrobił dobre transfery w okienku transferowym? O co powalczy ta drużyna?

Znam całkiem nieźle Cierniaka. To młody chłopak. Trochę z nim już pogadałem. Widać, że to prawdziwy sportowiec, który lubi ciężko pracować. Zawsze daje z siebie maksimum. Bieganie czy rower sprawiają mu dużą przyjemność, a to dobry znak. Jeszcze więcej wiem o Buczkowskim. Uważam, że wróci na wyższy poziom, bo będzie lepiej przygotowany do sezonu. Tego mu chyba trochę ostatnio brakowało. Poza tym dostanie tu pewne miejsce w składzie, a to oznacza spokojną głowę. Jeśli chodzi o Kuberę, to młody, ale już doświadczony chłopak. Startował przecież w wielu imprezach międzynarodowych i zdobywał medale.

Czy planuje pan poważniejsze zmiany sprzętowe przed nowym sezonem?

Będę mieć silniki od różnych tunerów. Na pewno bardzo dobry sprzęt robi dla mnie Siergiej Mikułow. Nie wiem, co tam znalazł, ale być może coś, czego nie miał już dawno. Mówi, że jest naprawdę zadowolony. Jeśli zajdzie taka potrzeba, to być może spróbuję też rozwiązań od innych tunerów. Zobaczymy, jak rozwinie się sytuacja. Zrobię wszystko, żeby być jak najszybszym. Nie mogę się doczekać sezonu. Siedzę sobie na tej Łotwie i jeśli mam być szczery, to chciałbym już wracać do Lublina.

Zobacz także:
Kubera opuści trzy pierwsze mecze Motoru
Zmora o powiększeniu PGE Ekstraligi

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy Motor Lublin poradzi sobie bez Dominika Kubery?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×