W ostatnim czasie Kevin Fajfer przekonał do siebie kilku sponsorów. Dodatkowy zastrzyk gotówki sprawił, że mógł sobie pozwolić na rozszerzenie swojego zaplecza sprzętowego i teamu.
Pojawiające się doniesienia wskazują na to, że jego mechanikami mają być osoby, które w przeszłości współpracowały z zawodnikami z cyklu Grand Prix. Syna Adama Fajfera mają wspierać byli mechanicy Nickiego Pedersena i Emila Sajfutdinowa.
Dawny współpracownik Duńczyka będzie w stu procentach dbać o sprzęt Kevina Fajfera. Ten drugi natomiast wspomoże swoim doświadczeniem podczas meczów ligowych czy też treningów.
ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: jak przygotować sprzęgło
W sezonie 2020 Fajfer dość niespodziewanie wskoczył do składu Startu Gniezno. Co jednak istotne z perspektywy gnieźnieńskich kibiców, mimo to potrafił prezentować naprawdę dobrą jazdę. Nie przeszkadzało mu w tym to, że posiadał tylko jeden silnik.
W tym roku ma dysponować aż czterema jednostkami napędowymi. W uzyskaniu wysokiej formy ma mu pomagać Krzysztof Jabłoński, były żużlowiec, a obecnie tuner i trener.
Czytaj także:
> Żużel. Rollercoastery Petera Kildemanda. Tak radził sobie na torze w Gnieźnie
> Żużel. Peter Kildemand okaże się czarnym koniem? "To naprawdę jadowity pająk"