Żużel. Zawodnicy Wybrzeża intensywnie przygotowują się do sezonu. Klub regularnie sprawdza żużlowców
Zdunek Wybrzeże Gdańsk mimo czasów pandemii nie próżnuje. Na miejscu intensywnie przygotowują się adepci szkółki oraz lokalni zawodnicy. Natomiast reszta trenuje w swoich miejscach zamieszkania. Klub regularnie sprawdza postępy wszystkich żużlowców.
Na miejscu trenują najmłodsi adepci oraz dwójka lokalnych zawodników - Krystian Pieszczek oraz Amadeusz Szulist. Natomiast pozostali żużlowcy Zdunek Wybrzeża przygotowują się w swoich aktualnych miejscach zamieszkania. To jednak nie przeszkadza sztabowi szkoleniowemu trójmiejskiego klubu, aby mieć kontrolę nad postępami wszystkich zawodników.
- Jesteśmy w stałym kontakcie. Raz na dwa tygodnie zawodnicy raportują nam swoje treningi. Służymy im pomocą, ale prawda jest taka, że sport żużlowy jest dziś bardzo profesjonalny w tym zakresie. Zawodnicy mają świadomość, że nieodpowiednio przepracowana zima boleśnie "odpłaca" się w sezonie. Pod tym względem żużel jest bezlitosny. Ufam naszym zawodnikom i nie mam o co się przyczepić, ale trzymamy rękę na pulsie. Większość z nich trenuje w sprawdzony sposób: bieganie, siłownia, gimnastyka, a kto ma możliwość, jeździ na motocrossie, nartach lub korzysta z basenu - powiedział dla portalu trojmiasto.pl Eryk Jóźwiak, menedżer Zdunek Wybrzeża Gdańsk.
Mimo pandemii COVID-19, sztab szkoleniowy klubu z Trójmiasta ma nadzieję, że niedługo uda się zorganizować krótkie zgrupowanie dla wszystkich zawodników. Eryk Jóźwiak przyznaje jednak, że tu bardziej chodzi o integrację zespołu niż jakieś kwestie czysto treningowe. Na ten moment jednak trudno przewidzieć kiedy takie zgrupowanie może nastąpić, ponieważ jest to uzależnione od obecnie panujących obostrzeń sanitarnych.
Zobacz także: Liga angielska otrzymała wielki cios
Zobacz także: Duńczycy mają kolejny wielki talent
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>