Żużel. Zawodnicy Wybrzeża intensywnie przygotowują się do sezonu. Klub regularnie sprawdza żużlowców

WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Na zdjęciu: Krystian Pieszczek
WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Na zdjęciu: Krystian Pieszczek

Zdunek Wybrzeże Gdańsk mimo czasów pandemii nie próżnuje. Na miejscu intensywnie przygotowują się adepci szkółki oraz lokalni zawodnicy. Natomiast reszta trenuje w swoich miejscach zamieszkania. Klub regularnie sprawdza postępy wszystkich żużlowców.

Styczeń to okres, w którym już wszystkie kluby żużlowe prowadzą intensywne przygotowania do startu sezonu. Nie inaczej jest w przypadku Zdunek Wybrzeża Gdańsk. Co prawda pandemia COVID-19 nie pozwala w tym momencie na zorganizowanie zgrupowania, jednak klub z Trójmiasta radzi sobie i w tej sytuacji.

Na miejscu trenują najmłodsi adepci oraz dwójka lokalnych zawodników - Krystian Pieszczek oraz Amadeusz Szulist. Natomiast pozostali żużlowcy Zdunek Wybrzeża przygotowują się w swoich aktualnych miejscach zamieszkania. To jednak nie przeszkadza sztabowi szkoleniowemu trójmiejskiego klubu, aby mieć kontrolę nad postępami wszystkich zawodników.

- Jesteśmy w stałym kontakcie. Raz na dwa tygodnie zawodnicy raportują nam swoje treningi. Służymy im pomocą, ale prawda jest taka, że sport żużlowy jest dziś bardzo profesjonalny w tym zakresie. Zawodnicy mają świadomość, że nieodpowiednio przepracowana zima boleśnie "odpłaca" się w sezonie. Pod tym względem żużel jest bezlitosny. Ufam naszym zawodnikom i nie mam o co się przyczepić, ale trzymamy rękę na pulsie. Większość z nich trenuje w sprawdzony sposób: bieganie, siłownia, gimnastyka, a kto ma możliwość, jeździ na motocrossie, nartach lub korzysta z basenu - powiedział dla portalu trojmiasto.pl Eryk Jóźwiak, menedżer Zdunek Wybrzeża Gdańsk.

Mimo pandemii COVID-19, sztab szkoleniowy klubu z Trójmiasta ma nadzieję, że niedługo uda się zorganizować krótkie zgrupowanie dla wszystkich zawodników. Eryk Jóźwiak przyznaje jednak, że tu bardziej chodzi o integrację zespołu niż jakieś kwestie czysto treningowe. Na ten moment jednak trudno przewidzieć kiedy takie zgrupowanie może nastąpić, ponieważ jest to uzależnione od obecnie panujących obostrzeń sanitarnych.

Zobacz także: Liga angielska otrzymała wielki cios
Zobacz także: Duńczycy mają kolejny wielki talent

ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: jak przygotować sprzęgło

Komentarze (5)
avatar
Adam.Uselis
16.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
pieszczek trenuje co zime i efektu nie widac! jak sie ma papiery na jazde to trening nie potrzebny, Ward nie trenowal wcale. 
avatar
RECON_1
14.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kontrola najwyzsza forma zaufania:) 
avatar
AMON
12.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Do kibiców wybrzeża czy obecny menadżer sportowy były mechanik "gomóły" jest "lokalny" czy z "importu" ?