W 2021 roku do Premiership zgłosiło się tylko sześć drużyn, na zapleczu - w Championship jest szansa na występ dwunastu klubów. Od tego roku każdy klub będzie posiadał w swoim składzie jednego juniora, a od 2022 już dwóch. Każdy młody zawodnik będzie miał przypisaną średnią. W Premiership średnia całej drużyny będzie mogła wynieść maksymalnie 35,5 i będzie liczona dla sześciu zawodników. Siódmym żużlowcem będzie młodzieżowiec ze średnią 4 punktów lub niższą.
Zmiany dążą więc do sytuacji z polskiej ligi, w której w meczowym składzie od dawna musi być dwóch krajowych zawodników. Beneficjentami mogą być młodzi żużlowcy z Wielkiej Brytanii, którzy będą teraz atrakcyjniejsi na rynku. Wśród nich jest z pewnością Drew Kemp, który dwa razy z rzędu został Indywidualnym Mistrzem Wielkiej Brytanii do lat 19. Zaowocowało to też podpisaniem kontraktu ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk.
Brytyjczyk jest zadowolony z kierunku zmian, w jakim idzie po tej zmianie brytyjski żużel. - To, co dzięki tej zmianie zaoferowano młodszym zawodnikom jest świetnym pomysłem. Przez wiele lat mogliśmy zobaczyć, jak również dzięki temu dominującą siłą spośród wszystkich państw byli Polacy, którzy inwestują w młodych zawodników i czerpią z tego profity - powiedział Drew Kemp w rozmowie z WP SportoweFakty.
- Zmiany, jakie u nas zajdą oczywiście spowodują jakieś problemy dla zagranicznych zawodników, którzy nie będą mogli jeździć z pozycji rezerwowego, jak to miało miejsce zazwyczaj. Jeśli chodzi o mnie, to osobiście uważam że nie będzie to miało wielkiego wpływu, bo miałem już podpisane kontrakty zarówno w Premiership, jak i w Championship. Z pewnością pomoże to jednak na rozwój i budowę renomy innych młodych zawodników, co w naszej sytuacji jest ważne - dodał Kemp.
Drew Kemp w Premiership będzie reprezentował Ipswich Witches, a w Championship Eastbourne Eagles.
Czytaj także
W świecie żużla nie ma świętości
Rekordzista miał aż 15 sponsorów
ZOBACZ WIDEO Matej Zagar gościem "Żużlowej Rozmowy". Obejrzyj cały odcinek!