27 
Przypomnijmy, że 2 lutego Maksym Drabik został zawieszony przez Panel Dyscyplinarny za na rok za zastosowanie niedozwolonego wlewu witaminowego. Kara biegnie od 30 października 2020 roku, więc żużlowiec teoretycznie mógłby wrócić do jazdy w sezonie 2022.
Nie jest to jednak wcale takie oczywiste, bo POLADA za chwilę dostanie z uzasadnienie wyroku i będzie mogła się odwołać. Będziemy mieć na to 21 dni - mówi nam dyrektor Michał Rynkowski, ale dodaje, że zawodnik nie będzie musiał tak długo tkwić w niepewności.
- Uważam , że decyzję podejmiemy znacznie szybciej. Potrzebujemy na to tak naprawdę kilku dni. Myślę, że maksymalnie damy sobie tydzień - wyjaśnia dyrektor Polskiej Agencji Antydopingowej.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Patryk Dudek ubolewa w związku z brakiem kibiców na trybunach. "My jesteśmy dla nich, oni dla nas"
POLADA dokładnie przeanalizuje treść uzasadnienia. Jeśli uzna, że argumentacja panelu jest silna, to temat może zostać zakończony. Bardziej prawdopodobny wydaje się jednak drugi scenariusz, który zakłada odwołanie. Warto zauważyć, że Michał Rynkowski już po ogłoszeniu wyroku dawał do zrozumienia, że sankcja dla Drabika jest naprawdę łagodna. A to wskazuje na to, że sprawa będzie mieć ciąg dalszy.
Nie można zatem wykluczyć, że zawodnika czekają kolejne stresujące tygodnie, a jego przyszłość jeszcze długo będzie stać pod znakiem zapytania.
Aktualizacja: Michał Rynkowski potwierdził, że w czwartek wieczorem do POLADA wpłynęło uzasadnienie wyroku w sprawie Maksyma Drabika.
Zobacz także:
Ważne zmiany w regulaminie sanitarnym PGE Ekstraligi
Nuda na Motoarenie. Będą zmiany
na Instagramie 
na Facebooku 
