Jednym z pierwszych zespołów, który w tym roku wyjechał na tor, był właśnie OK Bedmet Kolejarz Opole. Podopieczni menadżera Piotra Mikołajczaka w tym tygodniu zaliczyli trzydniowe zgrupowanie, na którym nie tylko odbyli pierwsze jazdy, ale również mieli okazję zintegrować się.
- Wszyscy byli głodni jazdy i po pierwszych treningach widać, że są dobrze przygotowani. Jestem z każdego zadowolony. Oczywiście sprzętowo trzeba jeszcze popracować, pierwsze testy silników ligowych jednak już zrobione, choć wszystko trzeba jeszcze dopasować do toru - mówił Mikołajczak dla kolejarzopole.com.
- Na razie ścigaliśmy się z powietrzem, bez taśmy. Mierzyliśmy jednak czasy i są obiecujące, więc z każdą kolejną jazdą na torze będzie lepiej. Byliśmy razem trzy dni, oprócz treningów i testów integrowaliśmy zespół, bo atmosfera jest równie ważna - dodawał menadżer Kolejarza.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Bogate zakupy u Patryka Dudka. Żużlowiec Falubazu nie odczuł, żeby zrobiło się taniej
Kolejne treningi działacze klubu zaplanowali na przyszły tydzień. Na pierwszych jazdach w Opolu stawili się niemalże wszyscy zawodnicy. Zabrakło jedynie Jacoba Thorssella, który aktualnie przebywa w Szwecji. Czy na następnych treningach Szwed dołączy już do reszty drużyny?
- Zobaczymy. Czekamy na decyzję odnośnie startu ligi. Jeśli początek będzie opóźniony, to wówczas będzie trenował jeszcze u siebie w Szwecji - odpowiedział nam Piotr Mikołajczak. Wszystko zatem uzależnione jest od sytuacji epidemiologicznej.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to w dniach 13-14 marca OK Bedmet Kolejarz odjedzie pierwsze sparingi. Rywalem drugoligowca będzie Arged Malesa Ostrów.
Zobacz także:
- Jacek Frątczak krytykuje Falubaz. "Można podziękować choćby jednym zdaniem"
- Rok przerwy od startów wyszedł mu na dobre? Mirosław Jabłoński mówi o głodzie jazdy