Australijczyk triumfował w dwóch ostatnich edycjach GP Skandynawii i uwielbia tor w Malilli. - Malilla jest szerokim i niezbyt długim torem, który ma wiele ścieżek umożliwiających skuteczną jazdę. Oczywiście także tutaj trzeba dysponować bardzo mocnym silnikiem, jednak bez znajomości ścieżek nie da się zbyt wiele zdziałać - powiedział Adams.
38-latek uważa, że tor w Malilli jest dla niego ideałem: - W Grand Prix wszyscy żużlowcy mają znakomicie przygotowane motocykle, a tor w Malilli jest wprost stworzony do ścigania. Właściwie, jest to owal idealny.
Sezon 2009 nie jest dla Leigh Adamsa szczytem marzeń, jeśli chodzi o występy w cyklu zarządzanym przez Ole Olsena. Australijczyk po 6 z 11 turniejów ma na koncie 42 punkty i zajmuje dopiero 10. miejsce w klasyfikacji przejściowej Indywidualnych Mistrzostw Świata. Trzecie z rzędu zwycięstwo na G&B Stadium na pewno poprawiłoby notowania sympatycznego "Kangura", jednak nie będzie mu o nie łatwo, ponieważ w zbliżających się zawodach wystartuje aż czterech jeźdźców miejscowej Dackarny (Hans Andersen, Kenneth Bjerre, Andreas Jonsson oraz Fredrik Lindgren), którzy mają równie wielką chęć na triumf.