Marek Mróz został nowym kierownikiem Falubazu Zielona Góra. Zastąpił na tym stanowisku Tomasza Walczaka, który pod koniec ubiegłego miesiąca zdecydował się odejść z klubu.
Były zawodnik przyznał, że trener Piotr Żyto zwrócił się do niego z pytaniem, czy obejmie funkcję kierownika. Obaj współpracowali już ze sobą w Opolu i Rybniku w sezonach 2018 i 2019.
- Mam nadzieję, że teraz w Zielonej Górze stworzymy dobrze działający zespół i odniesiemy dużo sukcesów - powiedział Marek Mróz w rozmowie z portalem sport.zgora.pl.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Patryk Dudek: ciężko będzie bić się o pierwsze miejsce. Najważniejsze utrzymanie
Wychowanek Kolejarza Opole, który na żużlu ścigał się przez ponad dwadzieścia lat, jest zdania, że doświadczenie w roli zawodnika przyda mu się w pracy kierownika - przede wszystkim przy przeglądzie toru i współpracy z zawodnikami.
W listopadzie zespół przeszedł przebudowę. Falubaz opuścili Martin Vaculik, Norbert Krakowiak, Michael Jepsen Jensen oraz Antonio Lindbaeck. Na ich miejsce zakontraktowano Maxa Fricke'a, Mateja Zagara, Vaclava Milika oraz Kacpra M. Grzelaka.
- Nie będzie to łatwy sezon i zdajemy sobie z tego sprawę. Będziemy pracować, żeby osiągnąć wynik jak najlepszy, a jak wyjdzie, przekonamy się podczas sezonu - zakończył Mróz.
Czytaj także:
- Betard Sparta uniknęła wielkiego problemu przed startem PGE Ekstraligi. Wiemy, jak czuje się Artiom Łaguta
- Grzegorz Walasek o planach na nowy sezon. Nie myślał o zakończeniu kariery, bo ma poważnego sponsora