W środę Abramczyk Polonia Bydgoszcz ogłosiła podpisanie kontraktu z Wiktorią Garbowską. Ma szansę stać się pierwszą Polką, która wystąpiła w meczu ligowym. Do tej pory sztuki tej dokonała dwójka zawodniczek z Niemiec - Sindy Weber i Celina Liebmann. Druga z nich zdobyła punkty w starciu ze SpecHouse PSŻ Poznań, kiedy na dystansie pokonała Jakuba Pocztę.
- Na początku jej [Wiktorii - dop. MK] karierę wspierał były już szwedzki żużlowiec Andreas Jonsson i jego menadżer Dawid Kozioł. To właśnie on dzwonił do mnie, kiedy byłem menadżerem eWinner Apatora Toruń i polecał Garbowską - powiedział Jacek Frątczak w rozmowie z polskizuzel.pl.
Frątczak przyznał, że w Toruniu poważnie rozważano jej kandydaturę, ale bardziej zdeterminowana okazała się Betard Sparta Wrocław i ostatecznie to tam trafiła wywodząca się z motocrossu zawodniczka.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Patryk Dudek ubolewa w związku z brakiem kibiców na trybunach. "My jesteśmy dla nich, oni dla nas"
- Kłopot Wiktorii polega na tym, że pewnych ograniczeń nie przeskoczy. W konfrontacji z mężczyznami stoi na gorszej pozycji i tego nie sposób pominąć, jak mówi się o jej perspektywach na jakąś większą karierę. Nie wolno jej odbierać szans, ale pewnych spraw, ze względu na płeć, nie przeskoczy - dodał.
W Bydgoszczy Garbowska ma startować przede wszystkim w zawodach młodzieżowych. Zdaniem Jacka Frątczaka niespełna 20-letnia zawodniczka ma szansę dołączyć do Celiny Liebmann i również zapisać przy swoim nazwisku punkty.
- Nie będzie jednak dla mnie zaskoczeniem, jak pojedzie w meczu i zdobędzie punkty. Zdecydowanie ją na to stać - zakończył.
Dodajmy, że oprócz Weber, Liebmann i Garbowskiej, regularnie na torach żużlowych ścigają się m.in. dwie Amerykanki - Sara Cords i Hayley Perrault, a także Australijka Teagan Pedler.
Czytaj także:
- Poznaliśmy regulamin sanitarny dla eWinner 1. Ligi i 2. Ligi Żużlowej
- Kolejny "gość" w Betard Sparcie Wrocław. Kibice dobrze go znają