Michał Gałęzewski, WP SportoweFakty: Za wami pierwsze treningi. Czy wszystko wyszło zgodnie z planem?
Eryk Jóźwiak, menedżer Zdunek Wybrzeże Gdańsk: Generalnie odbyło się wszystko bez problemów z naszej strony. Pierwsze dwa dni poświęciliśmy na rozjeżdżenie, chodzi w takich sytuacjach przede wszystkim o złapanie luzu na motocyklu i sprawdzenie czy wszystko dobrze funkcjonuje. Pod koniec drugiego dnia, ci co czuli się na siłach pojeździli spod taśmy.
Jak zachowuje się po zimie tor z dosypaną nawierzchnią?
Z toru jesteśmy zadowoleni, jest lepiej niż myśleliśmy. Nawet po opadach, jesteśmy w stanie bardzo szybko doprowadzić go do stanu używalności. Nie możemy narzekać, a jak Motor Lublin u nas jeździł, to również chwalili nawierzchnię.
Czy dzięki temu można się spodziewać większej walki na torze niż wcześniej?
Ja mam nadzieję że będziemy tak spasowani, że nie będziemy musieli walczyć. Na pewno jest szybciej, co było widać po czasach i będzie więcej ścieżek - po zewnętrznej, wewnętrznej. Teraz w naszej gestii będzie leżało, by odpowiednio przygotować tor, by na całej długości i szerokości można było powalczyć.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Bracia Holderowie komentują zmiany regulaminowe w PGE Ekstralidze
Myślicie teraz o bardziej przyczepnym torze niż dotychczas?
Na pewno nie będzie to typowy beton. Będziemy chcieli zrobić, by był on przygotowany do walki, zgodnie z regulaminem. Tor będzie zdecydowanie inny.
W ostatnich dniach odwołaliście zaplanowane treningi punktowane. Czy to psuje wam jakieś plany?
Nie sprawia to żadnych problemów, jeśli chodzi o nasze przygotowania. Mamy treningi, w przyszłym tygodniu wszyscy będą przebadani i będzie możliwość zorganizowania wspólnego treningu, jak tylko będzie taka opcja. Pierwszy mecz mamy na wyjeździe i nie ma dużego ciśnienia, byśmy już teraz na tym etapie byli stuprocentowo spasowani do toru. Podchodzimy do tego spokojnie, nie przewiduję tu żadnych problemów ze względu na odwołane treningi punktowane.
A czy nie będzie mimo wszystko brakowało sprawdzenia formy zawodników poprzez konfrontację z żużlowcami z zewnątrz?
Może to będzie jakiś minus, ale mamy takich zawodników, którzy nawzajem się napędzają i nie powinno być tu problemów. W poprzednich latach gdy ktoś miał słabszą dyspozycję nie było zawodnika, który mógłby pociągnąć wynik. Teraz jest inaczej i jesteśmy gotowi na przygotowania zgodnie z warunkami obostrzeń. Do tego w Gdańsku odbędzie się Memoriał Henryka Żyto, gdzie też będą zawodnicy z innych klubów.
Jakie macie plany na kolejny tydzień?
Już teraz są wszyscy zawodnicy, choć w piątek nie było możliwości treningu. W przyszłym tygodniu też wszyscy będą na miejscu - w czwartek i w piątek trenujemy, w niedzielę jest Memoriał i będziemy wiedzieć co jest do poprawienia.
Czy patrząc na inne kluby eWinner 1. Ligi, decyzja o starcie ligi zgodnie z terminem może być atutem Zdunek Wybrzeża?
Ogólnie nie patrzę czy ktoś jeździ dużo czy mało, koncentrujemy się na sobie, by zaspokoić nasze potrzeby. Włożyliśmy dużo pracy w ten tor, a nawet w PGE Ekstralidze nie wszyscy mają warunki do trenowania. U nas można jeździć i gościliśmy Motor Lublin, do tego chcą u nas potrenować grudziądzanie. To dla nas plus, a na Memoriał zaprosimy zawodników ekstraligowych czy też czołowych z 2. Ligi. Problemy z pogodą dotykają wszystkich, ale najważniejsze że nas one nie paraliżują.
Czy rozglądacie się jeszcze za juniorem?
Ciągle pracujemy nad tematem, ale podchodzimy do tego spokojnie. Gdy wszystko będzie dopięte, to na pewno o tym poinformujemy. Mamy też w planach przygotowanie naszego adepta do egzaminu na licencję żużlową.
Czytaj także:
Nowe wieści w sprawie Łaguty
Smektała o tym jak zaczął jeździć