Marek Cieślak będzie trenerem ROW-u Rybnik w sezonie 2021 i jak sam zdradził w rozmowie z telewizją TVT, nie musiał zbyt długo myśleć nad ofertą złożoną mu przez prezesa Krzysztofa Mrozka. - Jak będzie problem z samochodem, to dojadę rowerem na trening - powiedział szkoleniowiec pochodzący z Częstochowy.
Celem Cieślaka i rybnickich "Rekinów" będzie wywalczenie szybkiego awansu do PGE Ekstraligi. W szeregach ROW-u zabraknie jednak Kacpra Woryny. Wieloletni lider rybniczan po spadku drużyny z elity postanowił odejść do Eltrox Włókniarza Częstochowa.
Trener rybniczan zdradził, że jeszcze w okresie transferowym odbył rozmowę z Woryną na temat pozostania w ROW-ie. - Była jedna rozmowa. Prezes Mrozek i ja spotkaliśmy się z Kacprem, ale on już wcześniej podjął decyzję. Szkoda było czasu na to, by go przekonywać. Niech się chłopak ćwiczy w Częstochowie. Może Rybnik wejdzie do PGE Ekstraligi i Kacper wróci do Rybnika - stwierdził Cieślak.
Szkoleniowiec ROW-u podkreślił, że wyniki Woryny w ostatnim okresie nie były najlepsze, dlatego też zmiana otoczenia może mu pomóc. - Jak patrzę na wyniki Kacpra, to nie widziałem tych postępów. Może nawet przeciwnie. Myślałem, że lekko pikuje w dół z formą. Może ta zmiana klubu mu pomoże i wróci jako lepszy zawodnik do Rybnika - oświadczył Cieślak.
Szkoleniowiec "Rekinów" w telewizji TVT zapewnił też, że juniorzy wcale nie muszą być najsłabszą formacją drużyny w sezonie 2021. - Nie jest tak źle, jakby się wydawało. Odbyliśmy bodaj siedem treningów na torze, bo wyjechaliśmy jako jedni z pierwszych. Na mój gust juniorzy źle się nie prezentują. eWinner 1. Liga będzie dla nich korzystniejsza, bo w PGE Ekstralidze młodzieżowcy mieli mocnych rywali. Chłopacy z Rybnika mają teraz szansę - ocenił.
Czytaj także:
Patryk Dudek zakażony koronawirusem
Kluby PGE Ekstraligi będą się bić o gości
ZOBACZ WIDEO Żużel. Bracia Holderowie komentują zmiany regulaminowe w PGE Ekstralidze