Żużel. Maksym Drabik przerwał milczenie! "Brzydzę się dopingiem. Infuzja wyniknęła z inicjatywy klubu"

Maksym Drabik za pośrednictwem swojego konta na Instagramie opublikował obszerne oświadczenie. - Infuzja wyniknęła z inicjatywy klubu, lekarz klubowy podjął taką decyzję, wraz z ratownikiem medycznym zaaplikowano mi infuzję dożylną - przekazał.

Szymon Michalski
Szymon Michalski
Maksym Drabik WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Maksym Drabik
Problemy Maksyma Drabika ciągną się już od półtora roku. Przed meczem finałowym były zawodnik Betard Sparty Wrocław skorzystał z infuzji dożylnej, przekraczając dopuszczalne normy. Wprawdzie w jego organizmie podczas kontroli antydopingowej nie wykryto żadnych zabronionych substancji, ale już samo przyjęcie zbyt dużej dawki kroplówki jest złamaniem przepisów.

2 lutego bieżącego roku Panel Dyscyplinarny przy POLADA opublikował wyrok w sprawie zawodnika. 23-latek został zawieszony na rok. Jak się jednak okazało, to nie zakończyło sprawy.

POLADA uznała bowiem, że sankcja ta jest zbyt łagodna. Podjęto więc decyzję o odwołaniu. Dyrektor Polskiej Agencji Antydopingowej, Michał Rynkowski, w rozmowie z naszym portalem przyznał, że POLADA będzie wnioskować o dwa lata zawieszenia. Więcej o tym TUTAJ.

Teraz Maksym Drabik po raz pierwszy od decyzji POLADA postanowił zabrać głos i opublikował obszerne oświadczenie. Oryginalną treść prezentujemy poniżej.

Zobacz także: Kolejny zawodnik mówi o sytuacji finansowej Kolejarza Opole [WYWIAD] ZOBACZ WIDEO Miał dość mistrzostw świata. Teraz chce wrócić i mówi, że ma najlepszą możliwą motywację


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×