Problemy Maksyma Drabika ciągną się już od półtora roku. Przed meczem finałowym były zawodnik Betard Sparty Wrocław skorzystał z infuzji dożylnej, przekraczając dopuszczalne normy. Wprawdzie w jego organizmie podczas kontroli antydopingowej nie wykryto żadnych zabronionych substancji, ale już samo przyjęcie zbyt dużej dawki kroplówki jest złamaniem przepisów.
2 lutego bieżącego roku Panel Dyscyplinarny przy POLADA opublikował wyrok w sprawie zawodnika. 23-latek został zawieszony na rok. Jak się jednak okazało, to nie zakończyło sprawy.
POLADA uznała bowiem, że sankcja ta jest zbyt łagodna. Podjęto więc decyzję o odwołaniu. Dyrektor Polskiej Agencji Antydopingowej, Michał Rynkowski, w rozmowie z naszym portalem przyznał, że POLADA będzie wnioskować o dwa lata zawieszenia. Więcej o tym TUTAJ.
Teraz Maksym Drabik po raz pierwszy od decyzji POLADA postanowił zabrać głos i opublikował obszerne oświadczenie. Oryginalną treść prezentujemy poniżej.
Zobacz także:
Kolejny zawodnik mówi o sytuacji finansowej Kolejarza Opole [WYWIAD]
ZOBACZ WIDEO Miał dość mistrzostw świata. Teraz chce wrócić i mówi, że ma najlepszą możliwą motywację