Żużel. Telefony do Polonii w sprawie gości dzwonią. Jerzy Kanclerz mówi, czy pozwoli im na starty w PGE Ekstralidze

- Przede wszystkim muszę patrzeć przez pryzmat drużyny, jaką zbudowałem w Bydgoszczy, co nie oznacza, że nie będziemy rozmawiać o startach w roli gości w PGE Ekstralidze moich zawodników - mówi Jerzy Kanclerz, prezes Abramczyk Polonii.

Maciej Kmiecik
Maciej Kmiecik
Grzegorz Zengota na prowadzeniu WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Grzegorz Zengota na prowadzeniu
Bydgoszczanie zbudowali na sezon 2021 ciekawy skład z kilkoma zawodnikami, których potencjalnie w roli gościa mogą widzieć kluby z PGE Ekstraligi. - Owszem, ekstraligowcy dzwonią z pytaniami o naszych zawodników jako gości w ich klubach. Podchodzę do tego elastycznie. Przede wszystkim muszę porozmawiać z moimi zawodnikami. Wiadomo, że każdy chciałby wystąpić jako gość, bo są to dla niego dodatkowe pieniądze, ale ja muszę na to patrzeć przez pryzmat drużyny, którą zbudowałem - wyjaśnia Jerzy Kanclerz.

- Nie patrzę na to, że startując jako gość mój zawodnik może odnieść w PGE Ekstralidze kontuzję. Żużel jest urazowym sportem i trudno cokolwiek przewidzieć. Potwierdzam, że są zapytania o moich zawodników, ale na razie konkretów nie ma - dodaje prezes Polonii.

Grzegorz Zengota wydaje się być najbardziej łakomym kąskiem dla klubów z PGE Ekstraligi. - Szczerze mówiąc, nie rozmawiałem jeszcze z nim na ten temat. Przyjedzie w poniedziałek do nas, bo mamy trening, to może zamienimy o tym dwa zdania. Podstawa to porozumienie między mną a zawodnikami. Wiadomo, że muszę wyrazić zgodę na ich występy w roli gości. Jestem otwarty, ale muszę patrzeć przede wszystkim przez pryzmat interesu Polonii - podkreśla Jerzy Kanclerz.

Nie tylko Zengota, ale także Andreas Lyager mogą być na celowników ekstraligowców. - Zawodników takich topowych, którzy mogliby startować jako goście w PGE Ekstralidze w klubach eWinner 1.Ligi  nie ma nie wiadomo, ilu. Uważam, że to jest kwestia 10-12 żużlowców. Mówienie dzisiaj o potrzebie gości w PGE Ekstralidze to jest dmuchanie na zimne. Taka konieczność może w ogóle się nie wydarzyć. Jestem człowiekiem, który żyje dniem jutrzejszym, a nie wybiegam daleko w przyszłość. W obecnych czasach planowanie czegoś z większym wyprzedzeniem jest ryzykowne - kończy prezes i właściciel bydgoskiego klubu, który mówi, że na razie myśli o sparingach i Kryterium Asów, a w dalszej kolejności o inauguracji rozgrywek eWinner 1. Ligi.

Zobacz także: Dwukrotnie uciekł śmierci spod topora
Zobacz także: Kluby PGE Ekstraligi za chwilę zaczną bić się o gości?

ZOBACZ WIDEO Żużel. Bracia Holderowie komentują zmiany regulaminowe w PGE Ekstralidze


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy Grzegorz Zengota poradziłbym sobie w PGE Ekstralidze jako gość?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×