Żużel. Social Speedway 2.0: Jasny sygnał Piotra Pawlickiego po porażce. Lany Poniedziałek u Macieja Janowskiego

Instagram / 1magic1 / Na zdjęciu: Piotr Janowski
Instagram / 1magic1 / Na zdjęciu: Piotr Janowski

Piotr Pawlicki zabrał głos po niedzielnej porażce Fogo Unii Leszno i poprosił kibiców o cierpliwość. "Przed nami cały sezon" - stwierdził kapitan "Byków". Lany Poniedziałek ciekawy był z kolei w rodzinie Macieja Janowskiego.

Piotr Pawlicki nie mógł być zadowolony po niedzielnym meczu Fogo Unii Leszno z Moje Bermudy Stalą Gorzów. Nie dość, że jego indywidualny występ pozostawiał sporo do życzenia, to i "Byki" zjechały z własnego toru jako pokonane, a to im się dawno nie zdarzyło. "Spokojnie, przed nami cały sezon" - uspokoił kibiców kapitan Fogo Unii.

Więcej powodów do zadowolenia w niedzielę miał Bartosz Zmarzlik, który bardzo udanie wszedł w sezon 2021 i walnie przyczynił się do zwycięstwa Moje Bermudy Stali Gorzów nad leszczyńską Fogo Unią. Dlatego w świąteczny poniedziałek Zmarzlik mógł z radością oddać się rodzinie.

W Lany Poniedziałek tradycji stało się zadość... przynajmniej w rodzinie Macieja Janowskiego. Jak widać, najbliżsi nie mieli skrupułów do kapitana Betard Sparty Wrocław i musiał on nieco wysuszyć ubrania. - Dlaczego ciepła (woda - dop. aut.)? - to pytanie Janowskiego pozostaje bez odpowiedzi.

Wrocławianie w miniony weekend nie wyjechali na tor, bo ze względu na koronawirusa ich mecz z ZOOleszcz DPV Logistic GKM-em Grudziądz został odwołany. Jednak Betard Sparta jest już gotowa na piątkową potyczkę z eWinner Apatorem Toruń. Zapewnia o tym Daniel Bewley, który jako zawodnik U24 może być języczkiem u wagi w sezonie 2021.

Jeszcze nie tak dawno w szeregach Betard Sparty oglądaliśmy Maxa Fricke. Australijczyk już w barwach Marwis.pl Falubazu Zielona Góra pokazał, że lepiej czuje się, gdy jest jednym z filarów ekipy. W Toruniu były mistrz świata juniorów zdobył 13 punktów i bonus. Nie pomogło to jednak zielonogórzanom w odniesieniu zwycięstwa.

"To świetnie wrócić na motocykl po zimowej przerwie. Niestety, wynik nie był taki, jakiego byśmy oczekiwali jako zespół. Jednak nadal będziemy ciężko pracować i damy z siebie wszystko w kolejny weekend" - zapowiedział Fricke.

Na I-ligowym froncie błysnął za to ROW Rybnik, a jedną z głównych postaci w szeregach "Rekinów" w starciu z Cellfast Wilkami Krosno był Siergiej Łogaczow. Skromny, ale waleczny Rosjanin po raz kolejny udowodnił, że na Górnym Śląsku nie będą żałować postawienia na niego. Biorąc pod uwagę staż w drużynie, to zawodnik, z którym fani mogą się w tej chwili najbardziej identyfikować.

Czytaj także:
Czy będą transfery w Wilkach Krosno?
Znany komentator zakażony koronawirusem

ZOBACZ WIDEO Robert Lambert podpisał umowę z Anlasem. Tłumaczy, jak ważne w żużlu są opony

Źródło artykułu: