Za Zdunek Wybrzeżem Gdańsk pierwszy mecz sezonu, w którym drużyna ta pokonała na wyjeździe Unię Tarnów 55:35. - Taki rozmiar wygranej trochę mnie zaskoczył. Liczyłem na wygraną, ale nie tak wysoką, która przyszła tak lekko. Na ten moment nie wiadomo jednak, czy to Zdunek Wybrzeże jest takie mocne, czy Unia Tarnów taka słaba. Tarnowianie mieli problemy z Iversenem, nie było Koniecznego i zobaczymym co będzie w niedzielę. Myślę, że będzie dobrze - powiedział Dariusz Stenka, były zawodnik Wybrzeża w rozmowie z WP SportoweFakty.
Pozytywnie zaskoczyła postawa juniorów z Gdańska. - To prawda, na tle juniorów z Tarnowa zaprezentowali się oni bardzo pozytywnie, gospodarze tutaj byli dużo gorsi. Ciekawy jestem, jak wyjdzie ich konfrontacja z juniorami z Rybnika. Myślę jednak, że na tym poziomie gdańska formacja młodzieżowa nie będzie odstawać - ocenił Dariusz Stenka.
Starcie w Tarnowie było debiutem Eryka Jóźwiaka na stanowisku menedżera. - Zawsze mówiłem, że trzeba dać człowiekowi szansę, a rozliczać go po sezonie. Na razie wygląda to bardzo pozytywnie. Mamy zespół na pewno na pierwszą czwórkę, a co będzie dalej? Zobaczymy. Szkoda, że nie może być kibiców, bo po takim meczu byłby komplet widzów, nie ma co się oszukiwać. Wszystkie kluby muszą się przemęczyć. Może w przyszłym roku będzie PGE Ekstraliga i kibice - zastanawia się były żużlowiec, który dla Wybrzeża zdobył aż 1 448 punktów i jest 6. najskuteczniejszym zawodnikiem tego klubu.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Chomski, Krakowiak, Świderski i Kuźbicki gośćmi Musiała
W niedzielę gdańszczanie zmierzą się z ROW-em Rybnik. - Po tym meczu w Tarnowie uważam, że Wybrzeże jest faworytem. Po składzie ROW-u widać, że mają oni odpowiednie ambicje, do tego jest tam trener międzynarodowy Marek Cieślak, który robi cuda. Sam jestem ciekawy jak to będzie wyglądać - dodał Stenka.
Do Gdańska przyjedzie w obcych barwach Kacper Gomólski, za to do Zdunek Wybrzeża przyszedł przed sezonem Jakub Jamróg. Czy ta zmiana na pozycji polskiego seniora wyjdzie gdańszczanom na dobre? - Byłbym spokojny z ocenami. Pamiętam jak kiedyś na inaugurację Wybrzeże wygrało w Gnieźnie i tam Gomólski pojechał koncertowo, a później bywało różnie. Po kilku meczach będziemy wiedzieli więcej, ale na ten moment uważam, że to dobra zmiana dla wszystkich - dla klubu oraz dla Gomólskiego, któremu zmiana klimatu może wyjść na dobre. Jamróg to bardzo ambitny zawodnik, który walczy do końca, co można stanowczo powiedzieć - podsumował Stenka.
Czytaj także:
Adams wspomina starty w Unii Leszno
Hampel czuł się ekstremalnie źle