Jak już informowaliśmy, ROW Rybnik nie może skorzystać w Gdańsku z Michaela Jepsena Jensena. Duńczyk poinformował o tym, że zarówno on, jak i cały jego team zakażony jest koronawirusem. O sytuacji przed kamerami nSport+ wypowiedział się Marek Cieślak.
- Dzisiaj ligą rządzi COVID. To, że będziemy z nim walczyć to wiemy, bo jest to nie tylko w sporcie. Chorujemy, przyjaciele nam odchodzą. Tylko regulamin jest nie pod te nieszczęścia. Dlaczego nie możemy stosować zastępstwa zawodnika? PGE Ekstraliga może za trzech zawodników, eWinner 1. Liga tylko za jednego. COVID będzie wypaczał nam wyniki - powiedział Marek Cieślak, trener ROW-u Rybnik.
Przez brak Jepsena Jensena, Zdunek Wybrzeże jest zdecydowanym faworytem meczu w Gdańsku. - Dziś nas nieszczęście dotknęło, za chwilę może być to Zdunek Wybrzeże. Ta choroba jest niewidzialna i nie wiadomo kogo kiedy złapie. Regulamin jest restrykcyjny, nie jest dostosowany do tych ciężkich, podłych czasów. Ekstraliga rządzi się swoimi prawami, mogą zapraszać gości w razie nieszczęścia. My też moglibyśmy wziąć chłopaka z 2. Ligi Żużlowej i byłoby inaczej - tak jest wszystko ze stratą dla drużyny. Zespół buduje się cały rok, ale jest jak jest - dodał Cieślak.
Rybniczanie będą chcieli zrobić wszystko, by zdobyć w Gdańsku jak najlepszy wynik. Nie będzie im o tym jednak łatwo. - My nie mamy lidera i nie możemy go zastępować. Na dzień dobry mamy sytuację bardzo utrudnioną - podsumował Marek Cieślak.
ZOBACZ WIDEO Historia Patryka Dudka - "Duzers, jesteś wicemistrzem świata"