Noty dla zawodników Motoru Lublin.
Grigorij Łaguta 5. Kapitan. Po ostatnich przebojach w meczu z Betard Spartą wrócił na właściwe tory. Jeden z pechowców. W pierwszym starcie na prowadzeniu złapał "kapcia". Gdyby nie to, to zdobyłby blisko komplet punktów.
Krzysztof Buczkowski 1+. Kolejny dość słaby mecz w wykonaniu 35-latka. W piątek miał urodziny i miał idealną okazję, by sprawić sobie jak najlepszy prezent. Nie udało się, lecz jest promyk nadziei.
Jarosław Hampel 3+. W ubiegłym roku nie zanotował zbyt dobrego spotkania w Zielonej Górze. Tym razem było o wiele lepiej. Szczególnie patrząc, że przed tygodniem doznał urazu kolana. Kilka dni przerwy na pewno sprawi, że do spotkania z eWinner Apatorem przystąpi w lepszej dyspozycji.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Jeppesen, Bajerski, Frątczak i Dobrucki gośćmi Musiała
Mark Karion brak oceny. Ponownie ani razu nie zaprezentował się na torze.
Mikkel Michelsen 4. Największy pechowiec tego spotkania. Przez defekty motocykli stracił sześć punktów i dwa bonusy, co w połączeniu z trójką, którą dowiózł do mety dawałoby mu niemalże komplet punktów przed biegami nominowanymi. Ogromnie sfrustrowany po swoim ostatnim starcie, co raczej nie dziwi.
Wiktor Lampart 4. Stary, dobry Wiktor Lampart wciąż podtrzymał swoją dyspozycję. W dwóch domowych meczach pokazał, że za szybko został skreślony przez kibiców i ekspertów. W piątek w Zielonej Górze po czterech startach miał 8+2 i dostał szansę w biegu 14. Tam nie utrzymał nerwów na wodzy i wjechał w taśmę.
Mateusz Cierniak 4. Podobnie jak Lampart. Kolejny bardzo dobry mecz w jego wykonaniu. Póki co lepiej wychodzą mu wyjazdowe spotkania niż domowe, jednak to pewnie kwestia czasu i dopasowania do lubelskiej nawierzchni. Zasłużenie obaj juniorzy pojawili się na torze po pięć razy.
Dominik Kubera 2. Trudny okres w życiu 22-latka. Być może ostatnie wydarzenia w jego życiu prywatnym wpłynęły na dyspozycję w tym spotkaniu. Liczymy, że młody zawodnik szybko się pozbiera i już za tydzień wywalczy więcej punktów.
Noty dla zawodników Marwis.pl Falubazu Zielona Góra.
Matej Zagar 4. Pierwszy z liderów zielonogórskiego klubu. W spotkaniu przeciwko swojej ubiegłorocznej drużynie spisał się dobrze. Co prawda tylko trzy biegi z jego udziałem zakończył się zwycięstwem, w tym dwa podwójnym, jednak w pozostałych zaciekle walczył ze swoimi byłymi kolegami z pary.
Piotr Protasiewicz 1. Trudne chwile w tym sezonie przechodzi kapitan Falubazu. Być może piątkowa dyspozycja to wciąż skutki upadku sprzed tygodnia z Adrianem Gałą.
Max Fricke 4. Kolejna z zielonogórskich armat. Podobny występ, co Zagara. Ba, oba biegi wygrane przez gospodarzy to dzieło właśnie tych dwóch zawodników. Widać, że zmiana otoczenia była Australijczykowi potrzebna.
Damian Pawliczak 2. Dwukrotnie przyjechał przed słabo dysponowanym tego dnia Kuberą i tyle. Na pewno stać go na więcej.
Patryk Dudek 5. Trzykrotnie żużlowcy gości udowodnili, że "Duzers" jest do złapania na jego torze. Najjaśniejszy punkt zespołu w piątkowym spotkaniu, jednak to za mało, aby zespół odniósł zwycięstwo.
Fabian Ragus 1. W tym spotkaniu juniorzy nie zaprezentowali niczego. Falubaz będzie miał ciężko, jeżeli coś się nie zmieni w tej kwestii.
Jakub Osyczka 1. Podobnie jak kolega z pary. Jeszcze wiele nauki go czeka.
Jan Kvech brak oceny. Nie wyjechał na tor ani razu.
Zobacz także:
Żużel. Poprawia się stan Andrieja Karpowa. "Pacjent został wybudzony"
Żużel. eWinner Apator zlał grudziądzki GKM. Bjerre i Kasprzak z formą nadal w lesie [RELACJA]