Żużel. Rusza 2. Liga Żużlowa. Ekspert wskazał faworyta rozgrywek

WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Oleg Michaiłow przed Francisem Gustsem
WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Oleg Michaiłow przed Francisem Gustsem

Już w sobotę 8 maja startują rozgrywki 2. Ligi Żużlowej. Na początek Optibet Lokomotiv Daugavpils zmierzy się na swoim torze z MF Trans Landshut Devils. Wojciech Dankiewicz w rozmowie z portalem polskizuzel.pl wskazał faworyta rozgrywek.

Zdaniem eksperta największe szanse na zwycięstwo w 2. Lidze Żużlowej ma drużyna Optibet Lokomotivu Daugavpils. - Łotysze to ciekawy zespół. Na dokładkę mają dobrych juniorów, a to jest ta formacja, która bardzo często decyduje o lasach meczów. Poza wszystkim Lokomotiv to fajny ośrodek, gdzie dużo się dzieje właśnie pod kątem szkolenia. Stawiam na nich - powiedział dla polskizuzel.pl Wojciech Dankiewicz.

Drużyną, która może zagrozić ekipie Nikołaja Kokina jest Metalika Recycling Kolejarz Rawicz. Według Dankiewicza wiele będzie zależeć od tego czy drugoligowy zespół skorzysta z pomocy kadrowej Fogo Unii Leszno. - Mecze z Kolejarzem Rawicz mogą być ważne dla końcowego układu tabeli, bo tam, gdzie pojadą wzmocnieni, narobią innym problemów - wyjaśnił.

Ciekawy skład posiada również 7R Stolaro Stal Rzeszów. Sytuację utrudnia jednak poważna kontuzja Andrieja Karpowa (więcej TUTAJ). O awansie do eWinner 1. Ligi mówi się także w kontekście OK Bedmet Kolejarza Opole. - Kolejarz ma kim straszyć. Puentując, nie wiem jednak, czy te nasze ekipy są w stanie zaszkodzić Łotyszom - stwierdził.

W ostatniej chwili z rozgrywek 2. Ligi Żużlowej wycofała się niemiecka drużyna Wolfe Wittstock. Wojciech Dankiewicz uważa, że ma to swoje plusy i minusy. - Siedem zespołów sprawia, że zawsze ktoś pauzuje. Przy sześciu ten terminarz wygląda lepiej. Szkoda, że nie da się zrobić czterech rund zamiast dwóch, bo wtedy każdy jechałby w zasadniczej 20 spotkań. To są jednak pieniądze - zaznaczył.

Jakiego więc sezonu spodziewa się ekspert? - Szykują się nam wyrównane pojedynki i duże emocje. Mnie bardzo podoba się to, że prezesi nie mówią wyłącznie o odjechaniu ligi. Większość ma aspiracje. Kolejarz chce wygrać, inni też snują plany. W Rzeszowie poszła duża kasa w infrastrukturę, jest nowe oświetlenie, jest odwodnienie, oni tam mają obiekt na Ekstraligę. Na razie jednak szykujemy się na dobry mecz w Daugavpils - podsumował Dankiewicz.

Zobacz także:
- Paweł Miesiąc przyznaje, że ofert było sporo. Zdradza, dlaczego wybrał GKM i mówi o Unii Tarnów
- Niepokorna dusza, która zyskuje na nowym regulaminie. "Warto w niego inwestować"

ZOBACZ WIDEO Historia Dominika Kubery - kocham jeść!

Źródło artykułu: