Żużel. Jaki plan Apatora na kolejne lata? W Toruniu dream teamu nie będzie

eWinner Apator Toruń po rocznej przerwie wrócił do PGE Ekstraligi i póki co pozytywnie w niej zaskakuje. Jaki jest natomiast długofalowy plan torunian na elitę? Przedstawiła go prezes Ilona Termińska.

Dawid Borek
Dawid Borek
Jack Holder przed Maciejem Janowskim (kask czerwony) i Glebem Czugunowem WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Jack Holder przed Maciejem Janowskim (kask czerwony) i Glebem Czugunowem
Tylko rok trwał rozbrat eWinner Apatora Toruń z PGE Ekstraligą. Zespół Tomasza Bajerskiego za sprawą wygrania eWinner 1. Ligi w sezonie 2020 szybko wrócił do elity, w której spisuje się zaskakująco dobrze.

Po czterech meczach ligowych beniaminek ma na swoim koncie cztery punkty - pokonał u siebie Marwis.pl Falubaz Zielona Góra i ZOOleszcz DPV Logistic GKM Grudziądz, na wyjazdach przegrał z kolei z Betard Spartą Wrocław i Fogo Unią Leszno.

Na terenach kandydatów do walki o najwyższe cele - mimo porażek - zaprezentował się jednak przyzwoicie. Zadziwił zwłaszcza w Lesznie, ulegając mistrzom Polski tylko 43:47.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Hampel, Dudek, Majewski i Dowhan gośćmi Musiała

W Toruniu nie ukrywają, że w tym sezonie celem drużyny będzie bezpieczne utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. A jaki jest długofalowy plan eWinner Apatora?

- Najlepiej by było gdybyśmy z każdym kolejnym sezonem minimalnie się poprawiali i małymi krokami przebijali się coraz wyżej. Zamierzamy przywracać blask toruńskiemu żużlowi, ale chcemy robić to stopniowo i bez większej presji. Myślę, że to jest odpowiedni kierunek - mówi dla speedway.torun.pl Ilona Termińska.

Podkreśla, że w Toruniu chcą mieć drużynę na lata, o ile będą przemawiały za tym wyniki. - Nie chodzi o to, żeby co chwilę dokładać jakieś mocniejsze ogniwa i robić rewolucję. Na kolejne osiągnięcia warto pracować przy pomocy naszych chłopaków, którzy utożsamiają się z klubem i wiele znaczą dla Torunia - stwierdza prezes eWinner Apatora.

- Mamy młody i perspektywiczny skład, który powinien się rozwijać. Pamiętajmy, że zawodnicy z roku na rok mogą robić postępy i stanowić coraz większą wartość dla zespołu. Nie mam nic przeciwko temu, żeby ten rozwój przebiegał w szeregach naszego klubu. Myślę, że taka drużyna jest w stanie zapewnić znacznie więcej radości kibicom niż najdroższy na świecie dream team - dodaje Termińska.

Zaznacza przy tym, że spadek z PGE Ekstraligi był bodźcem do budowy toruńskiego klubu od nowa. Porażkę, bo tak należy nazwać opuszczenie przez torunian najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce, szefostwo Aniołów chce przekuć w sukces.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×