Żużel. Wraca eWinner 1. Liga. Marek Cieślak mówi o formie zawodników ROW-u

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Marek Cieślak
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Marek Cieślak

Po dłuższej przerwie powracają rozgrywki eWinner 1. Ligi. Jednym z faworytów do awansu jest ROW Rybnik. O planach na najbliższe tygodnie wypowiedział się dla Polskizuzel.pl trener rybniczan - Marek Cieślak.

Zdaniem szkoleniowca ROW-u Rybnik przerwa w rozgrywkach eWinner 1. Ligi w żaden sposób nie pomogła drużynom. - Szkoda, że to wszystko zostało tak poprzesuwane. Nie będę dyskutował czy słusznie, czy nie. Nie ukrywam jednak, że byłbym bardziej zadowolony, gdy co kilka dni były zawody, gdyby coś się działo. Dobrze, że chociaż juniorzy trochę w młodzieżówkach się pościgali - powiedział dla polskizuzel.pl Marek Cieślak.

W najbliższą niedzielę "Rekiny" pojadą do Bydgoszczy na starcie z Abramczyk Polonią. Rybnicka drużyna w ramach przygotowań do meczu odbędzie kilka treningów. Byłego trenera polskiej kadry martwi jednak to, że zawodnicy niemal od nowa muszą przygotowywać się do sezonu.

- Zaplanowałem trzy dni treningów, od środy do piątku. Jak w któryś z tych dni będzie padało, to jeszcze zrobimy zajęcia w sobotę. Myślę, że trzy treningi pozwolą nam wrócić do tego, co prezentowaliśmy. Takie przerwy potrafią być zabójcze. Wiem, że w klubach się cieszą, bo przyjdzie 25 procent kibiców na mecz, ale ja się trochę martwię o to, co będzie. Proszę pomyśleć, ile tych zawodników będzie kosztowało, żeby na nowo przygotować się do sezonu. Sprzęt będzie przez kilka dni mocno eksploatowany, bo tak trzeba - wyjaśnił.

ZOBACZ WIDEO Patryk Dudek ma silniki od dwóch tunerów. Zdradził od których

Zagadką pozostaje także forma poszczególnych zawodników ROW-u. Ostatnie spotkanie rybniczanie rozegrali w kwietniu, kiedy to przegrali na wyjeździe z Orłem Łódź (43:45). - Jeden zawodnik w Norwegii, drugi w Danii, inni nie mieli ostatnio po co jeździć. Zasadniczo liczę, że moi żużlowcy nie zapomnieli, jak się jeździ - stwierdził.

Od początku sezonu formację młodzieżową "Rekinów" tworzą Mateusz Tudzież i Przemysław Giera. W odwodzie jest także kończący w lipcu 16 lat Paweł Trześniewski. Oprócz wspomnianej trójki Marek Cieślak wymienia humorystycznie również samego siebie.

- Poza tym to tylko ja zostałem. Mam 70 lat, a ludzie mówią, że człowiek w tym wieku cofa się do lat juniorskich. W autobusie płacę połowę ceny biletu. Jak uczniowie. Zatem wszystko się zgadza (śmiech) - zakończył Cieślak.

Zobacz także:
- Sąd zadecydował ws. Rafała Szombierskiego. Nowe informacje na temat byłego żużlowca
- Udane zgrupowanie w Bydgoszczy. Kadrowicze m.in. spotkali się z Tomaszem Gollobem

Źródło artykułu: