Żużel. Wybrzeże - Orzeł. Zbyt późna pobudka gdańszczan. Łodzianie pokonali papierowego faworyta [RELACJA]

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Luke Becker
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Luke Becker

Zdunek Wybrzeże Gdańsk zawiodło w pierwszym meczu przed własną publicznością, przegrywając z Orłem Łódź 44:45. Sam wynik może nie oddawać przebiegu spotkania, gdyż drużyna znad morza wygrała podwójnie dwa biegi nominowane.

Dwa tygodnie przerwy po ostatnim meczu, czas na poprawki sprzętowe i przygotowanie toru. Kibice Wybrzeża, którzy po raz pierwszy w tym sezonie mieli okazję do przyjścia na mecz przecierali oczy ze zdumienia. Gdańszczanie, którzy po okresie transferowym wraz z ROW-em Rybnik byli typowani do finału eWinner 1. Ligi jechali totalnie bezbarwnie.

Wcześniej można było liczyć na liderów gdańskiej drużyny, tym razem jednak od początku Wiktorowi Kułakowowi nie wychodziło wiele na torze. Wiele biegów miało podobny scenariusz - zawodnicy z Gdańska wychodzili nieźle spod taśmy, jednak zostawiali autostradę pod bandą żużlowcom Orła. Ci potrafili to wykorzystać.

Co prawda gdy w 4. biegu swój drugi bieg w sezonie wygrał Michał Gruchalski było trochę optymizmu w gdańskiej drużynie, jednak było to jedyne indywidualne zwycięstwo zawodnika Zdunek Wybrzeża do ósmego wyścigu. Łodzianie latali na gdańskim torze i gdy w 9. biegu Brady Kurtz minął Kułakowa, było już 21:32!

ZOBACZ WIDEO Stabilizacja u Szymona Woźniaka. Do każdego meczu podchodzi, jak do pierwszego w sezonie

Wydawało się, że jest już po meczu. W Zdunek Wybrzeżu Gdańsk przebudził się jednak Jakub Jamróg, który najpierw wygrał indywidualnie, a po chwili podwójnie przywiózł rywali wraz z Wiktorem Kułakowem. Zdunek Wybrzeże mogło nawet wygrać dwa biegi z rzędu podwójnie, wolnego tego dnia Pieszczka, który nie mógł dopasować się do toru minął Aleksandr Łoktajew. Ukrainiec po biegu pokazał gdańszczaninowi środkowy palec, za co zobaczył żółtą kartkę.

W teorii gospodarze mieli szansę na odwrócenie wyniku, jednak mieli za mało argumentów. Już w 13. biegu po tym, jak Aleksandr Łoktajew i Norbert Kościuch wygrali podwójnie, przed biegami nominowanymi Orzeł prowadził różnicą dziewięciu punktów. Zdunek Wybrzeże obudziło się na samym końcu, wygrywając podwójnie dwa biegi nominowane. Był to jednak tylko łabędzi śpiew gdańszczan. Zdunek Wybrzeże ma olbrzymi problem. Papierowy faworyt po okresie transferowym przegrał drugi mecz z rzędu.

Punktacja:

Zdunek Wybrzeże Gdańsk - 44 pkt.
9. Wiktor Kułakow - 14+1 (2,2,3,2,3,2*)
10. Michał Gruchalski - 4+1 (3,1*,0,0,-)
11. Krystian Pieszczek - 6+2 (1*,0,1,2,2*)
12. Jakub Jamróg - 14+1 (2,1,3,2*,3,3)
13. Rasmus Jensen - 2 (0,1,-,1)
14. Alan Szczotka - 3 (2,1,u)
15. Piotr Gryszpiński - 1+1 (w,d,1*)
16. Lukas Fienhage - NS

Orzeł Łódź - 45 pkt.
1. Marcin Nowak - 3+1 (0,2*,1,0)
2. Brady Kurtz - 10 (1,3,3,3,0)
3. Norbert Kościuch - 9+2 (3,2*,1,2*,1)
4. Luke Becker - 8 (2,3,2,1,0)
5. Aleksandr Łoktajew - 12 (3,3,2,3,1)
6. Mateusz Dul - 3 (3,0,0)
7. Jakub Sroka - 0 (w,0,0)
8. Ben Ernst - NS

Bieg po biegu:
1. (64,03) Kościuch, Kułakow, Pieszczek, Nowak - 3:3 - (3:3)
2. (65,96) Dul, Szczotka, Gryszpiński (w), Sroka (w) - 2:3 - (5:6)
3. (63,35) Łoktajew, Jamróg, Kurtz, Jensen - 2:4 - (7:10)
4. (64,50) Gruchalski, Becker, Szczotka, Dul - 4:2 - (11:12)
5. (63,84) Becker, Kościuch, Jamróg, Pieszczek - 1:5 - (12:17)
6. (63,10) Kurtz, Nowak, Jensen, Gryszpiński (d) - 1:5 - (13:22)
7. (64,03) Łoktajew, Kułakow, Gruchalski, Sroka - 3:3 - (16:25)
8. (64,00) Kułakow, Becker, Kościuch, Szczotka (u) - 3:3 - (19:28)
9. (63,78) Kurtz, Kułakow, Nowak, Gruchalski - 2:4 - (21:32)
10. (63,96) Jamróg, Łoktajew, Pieszczek, Dul - 4:2 - (25:34)
11. (64,22) Kułakow, Jamróg, Becker, Nowak - 5:1 - (30:35)
12. (64,75) Kurtz, Pieszczek, Gryszpiński, Sroka - 3:3 - (33:38)
13. (65,00) Łoktajew, Kościuch, Jensen, Gruchalski - 1:5 - (34:43)
14. (65,38) Jamróg, Pieszczek, Kościuch, Becker - 5:1 - (39:44)
15. (64,74) Jamróg, Kułakow, Łoktajew, Kurtz - 5:1 - (44:45)

NCD: 63,10 - uzyskał Brady Kurtz w VI biegu.
Sędzia: Ryszard Bryła.
 
Widzów: 2 167.

Źródło artykułu: