- Trener Żyto po drugim przegranym meczu w Częstochowie, udzielił wywiadu, w którym pytał, gdzie ta liga dwóch prędkości i gdzie ci eksperci. Ja się teraz pytam, czy trener jest od tego, by czytać takie opinie i je komentować, czy wziąć się za robotę? - mówił Jacek Frątczak dla WP SportoweFakty.
- Wskazywanie palcem zawodników, jakieś pozorowane ruchy typu, że nie wstawiam Protasiewicza do składu, a na końcu on i tak jedzie. Czemu to miało służyć? Podejmujemy decyzję, że rzeczywiście coś robimy albo pozorujemy działania - przyznawał Frątczak (więcej TUTAJ).
Na reakcję trenera Piotra Żyto nie trzeba było długo czekać. Ten, komentując porażkę z Fogo Unią Leszno w rozmowie z Radiem Zielona Góra, ostro wypowiedział się o Jacku Frątczaku.
ZOBACZ WIDEO Magazyn PGE Ekstraligi. Łaguta, Woźniak, Dryła i Sajdak gośćmi Musiała
- Chciałbym coś powiedzieć jednemu panu z Zielonej Góry, który jest Dyzmą polskiego żużla i wypowiada się jako wielki fachowiec, snując wielkie teorie... - rozpoczął Żyto.
- Próbowałem się dodzwonić po artykule opublikowanym w WP SportoweFakty, ale chyba ze strachu nie odbierał telefonu - mówił. - O kogo chodzi? - dopytywał Jakub Lesiński z Radia Zielona Góra.
- Jacek Frątczak, przecież wiadomo o kogo chodzi. Dyzmą polskiego żużla jest tylko jedna osoba w tym kraju. Facet nigdy nic nie zrobił dobrze, a teraz krytykuje i najeżdża na mnie. Uważam, że tak nie powinno być - komentował Żyto.
Trener Marwis.pl Falubazu zaproponował konfrontację z byłym menedżerem Falubazu i Get Well w radiowym studio. - W tym momencie mogę faceta zniszczyć. Wypowiada się ktoś, kto nie ma pojęcia o żużlu i czymkolwiek. Lepiej niech zajmie się sprzedażą w firmie, gdzie pracuje. To, co wypisuje, woła o pomstę do nieba - stwierdził Żyto.
Zobacz też: Żużel. Unia - Falubaz. Na taki moment czekali w Lesznie! Jest przełamanie [NOTY]